Na warszawskim Okęciu wylądował kolejny - szósty - samolot z osobami, ewakuowanymi z Afganistanu.
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk powiedział, że na pokładzie było około stu osób, które pomagały polskiemu kontyngentowi wojskowemu i polskiej placówce dyplomatycznej póki one funkcjonowały w Afganistanie. Jak dodał, "w tym samolocie znajdowali się również pracownicy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, obywatele Afganistanu, którzy zostali po drodze wysadzeni w Tbilisi, a te osoby, które wspierały Polaków w ostatnich latach trafiły do Warszawy".
Michał Dworczyk wskazał, że przyszłe transporty zależą od sytuacji politycznej w Kabulu. - Oczywiście będziemy chcieli pomóc jak największej liczbie osób, które wspierały Polaków w czasie naszej misji w Afganistanie - dodał.
Poprzedni samolot dotarł do Polski wczoraj w nocy. Według polskiego rządu, do soboty Warszawa ewakuowała z Kabulu 260 osób, z czego przeważająca większość to Afgańczycy. Z Afganistanu wylecieli już wszyscy Polacy, którzy zgłosili chęć ewakuacji.
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk wskazał, że ewentualne przyszłe transporty zależą od sytuacji politycznej w Kabulu.
Michał Dworczyk wskazał, że przyszłe transporty zależą od sytuacji politycznej w Kabulu. - Oczywiście będziemy chcieli pomóc jak największej liczbie osób, które wspierały Polaków w czasie naszej misji w Afganistanie - dodał.
Poprzedni samolot dotarł do Polski wczoraj w nocy. Według polskiego rządu, do soboty Warszawa ewakuowała z Kabulu 260 osób, z czego przeważająca większość to Afgańczycy. Z Afganistanu wylecieli już wszyscy Polacy, którzy zgłosili chęć ewakuacji.
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk wskazał, że ewentualne przyszłe transporty zależą od sytuacji politycznej w Kabulu.