Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży w czwartek wniosek o skrócenie kadencji Sejmu.
Na antenie Programu 3. Polskiego Radia zwrócił uwagę na to, że samorozwiązanie parlamentu musiałyby poprzeć większe ugrupowania.
"Zdajemy sobie sprawę, że bez zgody PiS-u i Platformy w tej sprawie samorozwiązania nie będzie, ale warto podyskutować w jakim stanie jest polska demokracja i myślę, że po zakończeniu stanu wyjątkowego ta dyskusja w Sejmie się odbędzie" - mówił Marek Sawicki.
Wniosek o rozwiązanie Sejmu zapowiedział w sobotę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Parlament może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza jednoczesne skrócenie kadencji Senatu.
W tej chwili skrócenie kadencji nie jest możliwe, ponieważ zgodnie z konstytucją zabronione jest to w czasie obowiązywania stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu.
W związku z presją migracyjną w pasie przy granicy z Białorusią od 2 września obowiązuje stan wyjątkowy.
"Zdajemy sobie sprawę, że bez zgody PiS-u i Platformy w tej sprawie samorozwiązania nie będzie, ale warto podyskutować w jakim stanie jest polska demokracja i myślę, że po zakończeniu stanu wyjątkowego ta dyskusja w Sejmie się odbędzie" - mówił Marek Sawicki.
Wniosek o rozwiązanie Sejmu zapowiedział w sobotę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Parlament może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza jednoczesne skrócenie kadencji Senatu.
W tej chwili skrócenie kadencji nie jest możliwe, ponieważ zgodnie z konstytucją zabronione jest to w czasie obowiązywania stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu.
W związku z presją migracyjną w pasie przy granicy z Białorusią od 2 września obowiązuje stan wyjątkowy.