W czwartek w życie wchodzi Ustawa o budowie zabezpieczenia na granicy państwowej. Minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński powiedział, że budowa zapory jest przedsięwzięciem strategicznym z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.
Minister Kamiński podkreślił na konferencji, że zapora ma być jednym z ważniejszych elementów ograniczenia masowej nielegalnej migracji na teren naszego kraju:
- Zapora, którą chcemy postawić na naszej granicy z Białorusią tak naprawdę jest symbolem determinacji państwa polskiego w ograniczaniu masowej, nielegalnej imigracji na teren naszego kraju. Nie wynika ona z powodów naturalnych, jak to często dzieje się na świecie. My mamy do czynienia z elementem wojny hybrydowej. To reżim białoruski z powodów politycznych, żeby zdestabilizować sytuację w Polsce i w Unii Europejskiej zdecydował się na wytworzenie sztucznego ruchu migracyjnego na teren naszego kraju - podkreślił minister Kamiński.
Minister Mariusz Kamiński podkreślił, że Polska nie pozwoli na to, by przez nasz kraj wiódł jakikolwiek nielegalny szlak migracyjny do Europy, a Aleksander Łukaszenka osiągnął swoje cele.
Szef MSWiA przypomniał, że podobne obiekty istnieją w wielu innych krajach - w Stanach Zjednoczonych, Grecji, Hiszpanii, Bułgarii, Słowenii i na Węgrzech. Dodał, że zapory mają powstać w państwach bałtyckich.
Ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej określa zasady przygotowania i realizacji zapory na polskiej granicy, stanowiącej granicę zewnętrzną Unii Europejskiej. Celem inwestycji jest ochrona granicy państwa i przeciwdziałanie nielegalnej migracji.
Ogrodzenie ma mieć 5 metrów wysokości, a jego koszt szacowany jest na 1,615 miliarda złotych. Większość z tej kwoty - 1,5 miliarda - pochłoną prace budowlane, pozostałą część - 115 milionów - zakup i montaż niezbędnego sprzętu.
Pełnomocnikiem do spraw budowy zapory został inżynier Marek Chodkiewicz.
- Zapora, którą chcemy postawić na naszej granicy z Białorusią tak naprawdę jest symbolem determinacji państwa polskiego w ograniczaniu masowej, nielegalnej imigracji na teren naszego kraju. Nie wynika ona z powodów naturalnych, jak to często dzieje się na świecie. My mamy do czynienia z elementem wojny hybrydowej. To reżim białoruski z powodów politycznych, żeby zdestabilizować sytuację w Polsce i w Unii Europejskiej zdecydował się na wytworzenie sztucznego ruchu migracyjnego na teren naszego kraju - podkreślił minister Kamiński.
Minister Mariusz Kamiński podkreślił, że Polska nie pozwoli na to, by przez nasz kraj wiódł jakikolwiek nielegalny szlak migracyjny do Europy, a Aleksander Łukaszenka osiągnął swoje cele.
Szef MSWiA przypomniał, że podobne obiekty istnieją w wielu innych krajach - w Stanach Zjednoczonych, Grecji, Hiszpanii, Bułgarii, Słowenii i na Węgrzech. Dodał, że zapory mają powstać w państwach bałtyckich.
Ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej określa zasady przygotowania i realizacji zapory na polskiej granicy, stanowiącej granicę zewnętrzną Unii Europejskiej. Celem inwestycji jest ochrona granicy państwa i przeciwdziałanie nielegalnej migracji.
Ogrodzenie ma mieć 5 metrów wysokości, a jego koszt szacowany jest na 1,615 miliarda złotych. Większość z tej kwoty - 1,5 miliarda - pochłoną prace budowlane, pozostałą część - 115 milionów - zakup i montaż niezbędnego sprzętu.
Pełnomocnikiem do spraw budowy zapory został inżynier Marek Chodkiewicz.