Unia Europejska sfinalizuje procedury dotyczące nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś za wykorzystywanie migrantów i sztuczne wywoływanie kryzysu na granicy.
Sankcje polegają na zakazie wjazdu do Wspólnoty i zamrożeniu aktywów w Europie. Wraz z publikacją decyzji w Dzienniku Urzędowym będzie wiadomo, kto konkretnie został nimi objęty.
Z nieoficjalnych informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia, Beaty Płomeckiej wynika, że będzie to 17 osób i 11 firm, w tym białoruskie linie lotnicze Belavia, które przodowały w procederze sprowadzania migrantów na Białoruś.
- Jest to początek prac. Przygotowujemy kolejny pakiet, kolejne listy sankcyjne, znacznie szersze. Na tych listach znajdą się wszystkie osoby, które sprawują funkcje kierownicze w obecnych atakach wymierzonych w Polskę i Unię Europejską - powiedział Polskiemu Radiu ambasador Andrzej Sadoś.
Dodał, że kolejne sankcje obejmą także firmy wspierające białoruskie reżim.
Szósty pakiet sankcyjny ma być znacznie większy i obejmować nawet kilkaset osób i firm. Obecnie, po czterech pakietach sankcyjnych "czarna lista" liczy ponad 160 nazwisk i kilkanaście firm; restrykcje objęły siedem sektorów białoruskiej gospodarki.
Unia rozpoczęła nakładanie sankcji na reżim w Mińsku jesienią ubiegłego roku w reakcji na sfałszowanie sierpniowych wyborów prezydenckich i represje wobec obywateli, w tym wobec mniejszości polskiej na Białorusi.