Kilka godzin trwał dramat czwórki zakładników przetrzymywanych w synagodze w amerykańskim stanie Texas w miejscowości Colleyville. Po negocjacjach wszyscy zostali wypuszczeni na wolność.
Nieznane są jeszcze szczegóły zakończenia dramatu przetrzymywanych osób, w tym rabina, i na jakiej podstawie doszło do ich uwolnienia. Jedna z nich została przez sprawcę wypuszczona na wolność dużo wcześniej.
O rozwoju sytuacji na bieżąco informowany był Biały Dom.
Porywacz miał twierdzić, że ma przy sobie materiały wybuchowe. Wydarzenia te, które rozpoczęły się podczas transmitowanego w internecie nabożeństwa szabasowego, wiązane są przez władze z pobudkami terrorystycznymi.
Podejrzany utrzymywał, że jest bratem pochodzącej z Pakistanu Aafiay Siddiqui i miał domagać się jej uwolnienia.
Odsiaduje ona 86-letni wyrok pozbawienia wolności za strzelanie do żołnierzy i agentów FBI. Adwokat reprezentujący skazaną poinformował, że nie ma ona nic wspólnego z dramatycznymi scenami do jakich doszło w synagodze.