Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Joe Biden. Fot. whitehouse.gov
Joe Biden. Fot. whitehouse.gov
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone nie potwierdzają jeszcze, że Rosja wycofała część wojsk z granic Ukrainy.
Zaznaczył równocześnie, że "byłoby dobrze", żeby zapewnienia Moskwy w tym zakresie okazały się prawdziwe.

Joe Biden zapewnił, że Stany Zjednoczone są gotowe na różne scenariusze. Zapowiedział, że działania dyplomatyczne będą kontynuowane. USA - jak dodał - są gotowe na praktyczne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa, nie zrezygnują jednak z podstawowych zasad - w tym z prawa krajów do decydowania o swojej przyszłości.

- Stany Zjednoczone i NATO nie stanowią zagrożenia dla Rosji. Ukraina nie zagraża Rosji. Ani USA, ani NATO nie mają rakiet balistycznych na Ukrainie, nie mamy też planów, by je tam umieszczać. Naszym celem nie są Rosjanie, nie chcemy destabilizować Rosji. Do Rosjan mówimy - nie jesteście naszym wrogiem i nie wierzę, że chcecie krwawej i wyniszczającej wojny przeciwko Ukrainie - powiedział prezydent USA.

Joe Biden dodał, że USA nie wyślą na Ukrainę swoich wojsk. Prezydent zapewnił jednak, że jeśli Rosja zdecydowałaby się na atak na Ukrainę, będzie to skutkowało poważnymi konsekwencjami, w tym sankcjami, surowszymi niż po inwazji Rosji na Krym w 2014 roku.

- Wywrzemy znaczący nacisk na ich najważniejsze instytucje finansowe oraz kluczowe przedsiębiorstwa. Te narzędzia są gotowe do użycia, jak tylko Rosja wykona ruch. Wprowadzimy długoterminowe konsekwencje, które podważą zdolność Rosji do konkurowania gospodarczo i strategicznie. A jeśli chodzi o Nord Stream 2, gazociąg, który miał dostarczać gaz z Rosji do Niemiec: jeśli Rosja dokona dalszej inwazji na Ukrainę, to nie dojdzie on do skutku - dodał Biden.

Prezydent Joe Biden zapewnił równocześnie o zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych w obronę swoich sojuszników w NATO.

- Nie miejcie wątpliwości - Stany Zjednoczone będą broniły każdego cala terytorium NATO z całą mocą amerykańskich sił. Atak na jeden kraj NATO jest atakiem na nas wszystkich, a zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do wypełnienia artykułu piątego [NATO] jest święte - zapewnił.

Prezydent USA ponownie zaapelował do Amerykanów przebywających na terenie Ukrainy o opuszczenie tego kraju, poinformował też o przeniesieniu amerykańskiej ambasady z Kijowa do Lwowa.
- Stany Zjednoczone i NATO nie stanowią zagrożenia dla Rosji. Ukraina nie zagraża Rosji. Ani USA, ani NATO nie mają rakiet balistycznych na Ukrainie, nie mamy też planów, by je tam umieszczać. Naszym celem nie są Rosjanie, nie chcemy destabilizować Rosji. Do Rosjan mówimy - nie jesteście naszym wrogiem i nie wierzę, że chcecie krwawej i wyniszczającej wojny przeciwko Ukrainie - powiedział prezydent USA.
- Wywrzemy znaczący nacisk na ich najważniejsze instytucje finansowe oraz kluczowe przedsiębiorstwa. Te narzędzia są gotowe do użycia, jak tylko Rosja wykona ruch. Wprowadzimy długoterminowe konsekwencje, które podważą zdolność Rosji do konkurowania gospodarczo i strategicznie. A jeśli chodzi o Nord Stream 2, gazociąg, który miał dostarczać gaz z Rosji do Niemiec: jeśli Rosja dokona dalszej inwazji na Ukrainę, to nie dojdzie on do skutku - dodał Biden.
- Nie miejcie wątpliwości - Stany Zjednoczone będą broniły każdego cala terytorium NATO z całą mocą amerykańskich sił. Atak na jeden kraj NATO jest atakiem na nas wszystkich, a zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do wypełnienia artykułu piątego [NATO] jest święte - zapewnił.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty