Rosyjska armia dostała tajny rozkaz wysyłania na pierwszą linię frontu tych żołnierzy, którzy buntują się przeciwko poleceniom przełożonych. Poinformowała o tym związana z Radiem Svoboda, niezależna telewizja "Nastajaszcze Wriemia".
Od początku inwazji na Ukrainę część rosyjskich rekrutów skarży się, że nie otrzymała odpowiedniego wyposażenia i uzbrojenia, ani nie przeszła przeszkolenia. W ocenie analityków wojskowych, tacy żołnierze są na froncie bezwartościowi i mogą być wykorzystani jedynie jako "mięso armatnie".