Rozpoczęcie ukraińskiej kontrofensywy może się opóźnić. Wcześniej ukraińskie władze zapowiadały ją na wiosnę. Opóźnienie może być spowodowane wyciekiem tajnych amerykańskich dokumentów.
O tym, że ofensywa może rozpocząć się nie wiosną, ale latem poinformował w niedawnym wywiadzie szef ukraińskiego rządu Denys Szmyhal. Tymczasem według ocen niektórych zachodnich mediów Ukraińcy mieli zmienić swoje wojskowe plany ze względu na wyciek amerykańskich informacji wywiadowczych. Oficjalnie Kijów tego nie potwierdza.
Jak jednak przyznaje doradca szefa kancelarii prezydenta, Mychajło Podolak - za sprawą wycieku najprawdopodobniej stoją Rosjanie. Jego zdaniem, Rosyjska Federacja chce w ten sposób wymóc na partnerach Ukrainy zmniejszenie skali pomocy wojskowej. Jak dodaje, Rosjanie nie chcą dopuścić, aby Ukraina otrzymała samoloty i dalekosiężne rakiety.
Niezależnie od tego, czy wyciek amerykańskich dokumentów zmienił ukraińskie plany Rosjanie jednak do ukraińskiego natarcia się przygotowują. Potwierdzają to oficjalne dane brytyjskiego wywiadu. W jego najnowszym raporcie czytamy że na południu okupowanej Ukrainy w obwodzie zaporoskim Rosjanie zbudowali trzy 120-kilometrowe linie umocnień.
Jak jednak przyznaje doradca szefa kancelarii prezydenta, Mychajło Podolak - za sprawą wycieku najprawdopodobniej stoją Rosjanie. Jego zdaniem, Rosyjska Federacja chce w ten sposób wymóc na partnerach Ukrainy zmniejszenie skali pomocy wojskowej. Jak dodaje, Rosjanie nie chcą dopuścić, aby Ukraina otrzymała samoloty i dalekosiężne rakiety.
Niezależnie od tego, czy wyciek amerykańskich dokumentów zmienił ukraińskie plany Rosjanie jednak do ukraińskiego natarcia się przygotowują. Potwierdzają to oficjalne dane brytyjskiego wywiadu. W jego najnowszym raporcie czytamy że na południu okupowanej Ukrainy w obwodzie zaporoskim Rosjanie zbudowali trzy 120-kilometrowe linie umocnień.