W tym tygodniu prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs oświadczył, że w razie masowego napływu migrantów Ryga może zamknąć granicę z Rosją i Białorusią. Przed dwoma tygodniami Łotysze zamknęli jedno z dwóch czynnych przejść granicznych. Chodzi o punkt w miejscowości Silene na granicy z Białorusią.
Tymczasem na Litwie straż graniczna w tym roku zawróciła na Białoruś około tysiąca siedmiuset osób. W całym ubiegłym roku litewscy pogranicznicy nie wpuścili do kraju ponad 11 tysięcy nielegalnych migrantów. Władze w Wilnie wskazują, że do poprawy sytuacji przyczyniła się budowa ogrodzenia, zaopatrzonego w nowoczesne systemy monitorowania.