Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie afery pedofilskiej wśród rodzimych twórców internetowych.
Zawiadomienie do prokuratury złożył wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha. To efekt afery "Pandora gate", ujawnionej przez jednego z youtuberów Sylwestra Wardęgę. Według jego ustaleń, Stuart Burton, który prowadził na tej platformie kanał między innymi o grach komputerowych, miał nakłaniać nastolatki do kontaktów seksualnych.
Wiceminister Piotr Cieplucha powiedział, że to jedna z największych afer związanych ze światem twórców internetowych. Podkreślił, że państwo nie może pozwalać im na wykorzystywanie swojej pozycji.
- W tym wypadku muszą zostać podjęte zdecydowane działania. Organa ścigania powinny zbadać tę sprawę - dodał Piotr Cieplucha.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zaapelował z kolei do wszystkich posiadających wiedzę na temat afery pedofilskiej, aby poinformowali o tym prokuraturę.
- Jeżeli okaże się, że ktoś dysponował wiedzą na ten temat, ale ją ukrywał, to mogą być postawione takiej osobie zarzuty - przestrzegał Zbigniew Ziobro.
Popularny "Stuu" miał nawiązywać kontakty z małoletnimi dziewczynami co najmniej od 2013 roku. Kilka dni temu zapewniał za pośrednictwem adwokata, że podejmuje "odpowiednie kroki prawne".