W hiszpańskiej Grenadzie po 9.00 rozpoczyna się unijny szczyt z udziałem przywódców 27 krajów.
Stanowisko Polski dotyczące paktu migracyjnego brzmi tak: „Twarde NIE dla narzucania na Polskę nielegalnych imigrantów” - podkreślił przed wylotem do Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
„Nie chcemy w Polsce drugiej Lampedusy. Lampedusa stała się dzisiaj symbolem. To problem, od którego rozwiązania zależeć będzie przyszłość Europy” - dodał szef rządu.
Polska uważa, że pakt migracyjny w obecnej formie stanowi czynnik przyciągający migrację. Warszawa podkreśla, że przyjmowanie uchodźców powinno być dobrowolne, a decyzje powinny być podejmowane jednomyślnie. Polska chce wpisania tego do deklaracji ze szczytu.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel był pytany w Grenadzie, czy spodziewa się problemów z przyjęciem deklaracji jeśli żądania Polski nie zostaną uwzględnione. „Nie chcę teraz komentować tego punktu programu” - odpowiedział.
Dyskusje na temat migracji zaplanowano wstępnie podczas lunchu.