Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka wezwał w trybie pilnym Izrael i Hamas do zawieszenia broni.
"Okrucieństwa popełnione przez palestyńskie grupy zbrojne 7 października były haniebne i stanowiły zbrodnie wojenne - podobnie jak ciągłe przetrzymywanie zakładników" - powiedział Volker Turk. Dodał, że "zbiorowe karanie palestyńskich cywilów przez Izrael również jest zbrodnią wojenną, podobnie jak bezprawna przymusowa ewakuacja cywilów".
Wysoki Komisarz ONZ odniósł się także do kwestii pomocy humanitarnej. Zwrócił uwagę, że „linia ratunkowa została niesprawiedliwie, skandalicznie cienka". "Spadliśmy z przepaści i tak dalej być nie może" - podkreślił przedstawiciel ONZ i zaznaczył, że działania jednej strony nie rozgrzeszają działań drugiej strony". "Nawet w kontekście 56-letniej okupacji sytuacja jest najbardziej niebezpieczna dla ludzi w Gazie, w Izraelu, na Zachodnim Brzegu, ale także w regionie" - powiedział Volker Turk.
Do tej pory w izraelskich atakach w Strefie Gazy zginęło ponad 10,5 tysiąca cywilów. Strona palestyńska twierdzi, że 4 tysiące zabitych stanowią dzieci.
Izraelskie naloty oraz operacja lądowa w Strefir Gazy to odpowiedź na masakrę, jakiej Hamas dokonał miesiąc temu. W atakach terrorystów zginęło wówczas 1400 osób.
Izrael nie reaguje na wezwania Organizacji Narodów Zjednoczonych i państw grupy G7 o humanitarną przerwę w działaniach wojennych w celu złagodzenia cierpień cywilów w Strefie Gazy. Twierdzi, że nie zgodzi się na zawieszenie broni dopóki porwani zakładnicy nie zostaną uwolnieni. Z kolei Hamas utrzymuje, że nie zaprzestanie walki, dopóki Strefa Gazy jest atakowana.