Tysiące Palestyńczyków uciekają właśnie na południe Strefy Gazy - twierdzi izraelska armia. Wojsko poinformowało, że na kilka godzin przerwało naloty na północną i centralną część enklawy, aby umożliwić ewakuację cywilów w bezpieczniejsze miejsca.
Mimo wcześniejszych apeli o ewakuację, na północy i w centrum Strefy Gazy pozostało kilkaset tysięcy palestyńskich cywilów. Część z nich chciała się ewakuować, ale twierdziła, że wobec trwających izraelskich bombardowań droga na południe jest zbyt niebezpieczna. Izraelska armia poinformowała, że daje cywilom kilka godzin na ewakuację. Wojsko twierdzi, że w ostatnich godzinach tysiące Palestyńczyków jadą lub idą w kierunku południowych miast Gazy, gdzie ma znajdować się bezpieczna strefa dla cywilów.
Nie jest jasne, czy przerwa w nalotach to efekt presji na Izrael. Coraz więcej krajów, w tym także największy sojusznik Izraela, Stany Zjednoczone, naciskają albo na zawieszenie broni, albo na czasowe wstrzymanie walk. Katar, który w konfliktach Izraela z Hamasem był już negocjatorem, poinformował, że toczą się rozmowy w sprawie ewentualnego uwolnienia kilkunastu zakładników z Gazy w zamian za wstrzymanie walk na 1-2 dni.
Do tej pory w izraelskich nalotach zginęło ponad 10,5 tysiąca cywilów. Strona palestyńska twierdzi, że 4 tysiące zabitych stanowią dzieci.
Izraelskie naloty oraz operacja lądowa w Gazie to odpowiedź na masakrę, jakiej Hamas dokonał miesiąc temu. W atakach terrorystów w miastach Izraela zginęło wówczas 1400 osób.
Nie jest jasne, czy przerwa w nalotach to efekt presji na Izrael. Coraz więcej krajów, w tym także największy sojusznik Izraela, Stany Zjednoczone, naciskają albo na zawieszenie broni, albo na czasowe wstrzymanie walk. Katar, który w konfliktach Izraela z Hamasem był już negocjatorem, poinformował, że toczą się rozmowy w sprawie ewentualnego uwolnienia kilkunastu zakładników z Gazy w zamian za wstrzymanie walk na 1-2 dni.
Do tej pory w izraelskich nalotach zginęło ponad 10,5 tysiąca cywilów. Strona palestyńska twierdzi, że 4 tysiące zabitych stanowią dzieci.
Izraelskie naloty oraz operacja lądowa w Gazie to odpowiedź na masakrę, jakiej Hamas dokonał miesiąc temu. W atakach terrorystów w miastach Izraela zginęło wówczas 1400 osób.