Dzisiaj główny dzień strajku komunikacji publicznej w Niemczech. Do protestujących dołączyli wczoraj związkowcy z landów przy granicy z Polską.
W Saksonii i Meklemburgii Pomorzu Przednim stanęły autobusy i tramwaje. W tych landach strajk potrwa do jutra. Berlin i Brandenburgia strajk zaplanowały do dziś do godz. 14.
W stolicy strajk nie objął tylko kolei miejskiej S-Bahn. Sytuację ratuje częściowo ruch pociągów. Maszyniści zerwali jednak negocjacje z pracodawcami i w poniedziałek mogą ogłosić termin strajku na kolei.
Pracownicy komunikacji publicznej protestują w całych Niemczech, poza Bawarią. W pozostałych krajach związkowych toczy się walka o lepsze warunki pracy, nie zawsze wprost o zarobki, ale zgłaszane postulaty i tak wymagają milionowych nakładów.
Komunikacja publiczna zależna jest od budżetu kraju i poszczególnych landów, gdzie na razie środków na zaspokojenie oczekiwań nie ma.
W stolicy strajk nie objął tylko kolei miejskiej S-Bahn. Sytuację ratuje częściowo ruch pociągów. Maszyniści zerwali jednak negocjacje z pracodawcami i w poniedziałek mogą ogłosić termin strajku na kolei.
Pracownicy komunikacji publicznej protestują w całych Niemczech, poza Bawarią. W pozostałych krajach związkowych toczy się walka o lepsze warunki pracy, nie zawsze wprost o zarobki, ale zgłaszane postulaty i tak wymagają milionowych nakładów.
Komunikacja publiczna zależna jest od budżetu kraju i poszczególnych landów, gdzie na razie środków na zaspokojenie oczekiwań nie ma.