W Beit Lahia w północnej Gazie w izraelskim ataku na wielopiętrowy budynek mieszkalny dziesiątki osób zginęło lub zostało rannych. Niespokojnie było też w stolicy Libanu - Bejrucie.
Izraelskie wojsko kontynuowało ataki w północnych obszarach Dżabalii i Beit Lahii. Palestyńczycy pod gruzami szukają swoich bliskich. Izrael stwierdził, że operacje miały powstrzymać Hamas przed przegrupowaniem się.
Ministerstwo zdrowia Gazy poinformowało, że liczba ofiar śmiertelnych od października ubiegłego roku sięgnęła ponad 43 tysięcy.
W niedzielę rano Izrael wezwał do ewakuacji południowego Bejrutu. W komunikacie ostrzegano, że mieszkańcy znajdują się w pobliżu miejsc i aktywów Hezbollahu. Później w mieście słychać było wybuchy, a nad budynkami unosiły się kłęby dymu. Wybuchy było też słychać w Khiam na południu Libanu.
Do ataków doszło po sobotnim ostrzale rakietowym Hajfy, podczas którego pocisk trafił w synagogę, a ranne zostały dwie osoby.
Ministerstwo zdrowia Gazy poinformowało, że liczba ofiar śmiertelnych od października ubiegłego roku sięgnęła ponad 43 tysięcy.
W niedzielę rano Izrael wezwał do ewakuacji południowego Bejrutu. W komunikacie ostrzegano, że mieszkańcy znajdują się w pobliżu miejsc i aktywów Hezbollahu. Później w mieście słychać było wybuchy, a nad budynkami unosiły się kłęby dymu. Wybuchy było też słychać w Khiam na południu Libanu.
Do ataków doszło po sobotnim ostrzale rakietowym Hajfy, podczas którego pocisk trafił w synagogę, a ranne zostały dwie osoby.