Do 2030 roku polskie tory będą w pełni dostępne dla prywatnych i zagranicznych przewoźników kolejowych. Pod koniec tego roku na polskie tory mogą jednak wjechać pociągi spółki Flix Train, które połączą Warszawę z Berlinem.
Państwowy przewoźnik PKP Intercity powinien tej konkurencji sprostać - powiedział wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.
- To będzie trudne też dla konkurencji, żeby móc konkurować z takim przewoźnikiem jak Intercity, który będzie miał tak duży potencjał związany z przewozami i który będzie posiadał tak duży park nowoczesnych pociągów - podkreślił.
- Doświadczenia w Europie pokazują, że ceny biletów zawsze spadają. W takiej sytuacji to są nawet spadki rzędu 30-40 proc. jeśli chodzi o cenę biletów - powiedział wiceminister Malepszak.
PKP Intercity, które jest monopolistą na większości tras dalekobieżnych przygotowuje się na rynkową konkurencję. Elementem tych przygotowań jest zakup piętrowych pociągów. O tym, który przewoźnik będzie mógł wjechać na polskie tory, zdecyduje Urząd Transportu Kolejowego.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- To będzie trudne też dla konkurencji, żeby móc konkurować z takim przewoźnikiem jak Intercity, który będzie miał tak duży potencjał związany z przewozami i który będzie posiadał tak duży park nowoczesnych pociągów - podkreślił.
Konkurencja na polskich torach do dobra wiadomość dla pasażerów. Wiele wskazuje na to, że w 2030 roku ceny za przejazdy znacząco spadną.
PKP Intercity, które jest monopolistą na większości tras dalekobieżnych przygotowuje się na rynkową konkurencję. Elementem tych przygotowań jest zakup piętrowych pociągów. O tym, który przewoźnik będzie mógł wjechać na polskie tory, zdecyduje Urząd Transportu Kolejowego.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin