Kolejna niespokojna noc na Ukrainie. Rosjanie atakowali za pomocą dalekosiężnych dronów. Wypuścili też rakiety. Mieszkańcy wielu ukraińskich miejscowości słyszeli alarmy bombowe.
W ukraińskiej stolicy słychać było odgłosy pracy obrony przeciwlotniczej. Dźwięki lecących dronów, wystrzały działek przeciwlotniczych i eksplozje - to dla kijowian niemal codzienność. Jak relacjonowała dla Polskiego Radia jedna z mieszkanek Kijowa, jej dzieci budzą się każdej nocy od dźwięków syren i wystrzałów.
Pod Kijowem atak drona zniszczył budynki cywilne. Jedna osoba została ranna. W mieście Sumy wybuch Shaheda uszkodził blok mieszkalny. Tam jedna osoba została poszkodowana. Rosjanie atakowali też z powietrza w obwodzie sumskim - terytoria położone przy granicy z Rosją. Oprócz dronów używali też moździerzy. Co najmniej jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Podobnych ataków dokonali też ostatniej doby na innych przyfrontowych terytoriach, m.in. w obwodzie donieckim. Tam używali też artylerii i bomb. Zginął jeden cywil, a pięcioro zostało rannych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Pod Kijowem atak drona zniszczył budynki cywilne. Jedna osoba została ranna. W mieście Sumy wybuch Shaheda uszkodził blok mieszkalny. Tam jedna osoba została poszkodowana. Rosjanie atakowali też z powietrza w obwodzie sumskim - terytoria położone przy granicy z Rosją. Oprócz dronów używali też moździerzy. Co najmniej jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Podobnych ataków dokonali też ostatniej doby na innych przyfrontowych terytoriach, m.in. w obwodzie donieckim. Tam używali też artylerii i bomb. Zginął jeden cywil, a pięcioro zostało rannych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin