W Warszawie oddano hołd Polakom pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów w Hucie Pieniackiej.
Uroczystość, odbyła się przed Grobem Nieznanego Żołnierza w 81. rocznicę ataku na polską wieś miejscowego oddziału UPA oraz ukraińskich ochotników z dywizji SS Galizien, w wyniku którego zamordowanych zostało - według danych IPN - ponad 850 osób. Byli to mieszkańcy Huty Pieniackiej i pobliskich miejscowości, którzy znaleźli tam schronienie, uciekając przed UPA. Masakrę przeżyło około 160 osób. Skala zbrodni w Hucie pieniackiej była porażająca - przypominał szef urzędu do spraw kombatantów i osób represjonowanych Lech Parel.
- Skala popełnionego ludobójstwa i metody, jakimi mordowano do dziś porażają. Nie możemy o tym zapominać w żadnej sytuacji - mówi Parel.
Prezes stowarzyszenia Huta Pieniacka Małgorzata Gośniowska-Kola podkreślała, że przed potomkami i wszystkimi Polakami stoją niezwykle ważne zadania związane z niewinnie zamordowanymi mieszkańcami Huty Pieniackiej.
- Mam na uwadze dążenia do godnego pochówku ofiar naszych rodzin, których szczątki spoczywają na terenie dawnej wsi - dodaje Gośniowska-Kola.
Zbrodnia w Hucie Pieniackiej była jednym z wydarzeń, do którego doszło podczas Rzezi Wołyńskiej, kiedy nacjonaliści ukraińscy w czasie drugiej wojny światowej zamordowali ponad 100000 Polaków.
- Skala popełnionego ludobójstwa i metody, jakimi mordowano do dziś porażają. Nie możemy o tym zapominać w żadnej sytuacji - mówi Parel.
Prezes stowarzyszenia Huta Pieniacka Małgorzata Gośniowska-Kola podkreślała, że przed potomkami i wszystkimi Polakami stoją niezwykle ważne zadania związane z niewinnie zamordowanymi mieszkańcami Huty Pieniackiej.
- Mam na uwadze dążenia do godnego pochówku ofiar naszych rodzin, których szczątki spoczywają na terenie dawnej wsi - dodaje Gośniowska-Kola.
Zbrodnia w Hucie Pieniackiej była jednym z wydarzeń, do którego doszło podczas Rzezi Wołyńskiej, kiedy nacjonaliści ukraińscy w czasie drugiej wojny światowej zamordowali ponad 100000 Polaków.


Radio Szczecin