Rosja nie zmieni się po zawieszeniu broni - uważa litewski prezydent Gitanas Nauseda.
W poniedziałek w Rijadzie odbyły się amerykańsko-rosyjskie rozmowy. Dotyczyły między innymi zawieszenia broni w powietrzu i w basenie Morza Czarnego.
Gitanas Nauseda powiedział litewskiemu nadawcy publicznemu LRT, że Rosjanie nie zmienią się po podpisaniu porozumienia pokojowego. Jego zdaniem, Moskwa prędzej czy później rzuci wyzwanie całemu demokratycznemu światu. Litewski prezydent uważa też, że Stany Zjednoczone, przyjmując strategiczne podejście do negocjacji, chcą stworzyć dla siebie nowe możliwości, ale stanowisko Europy będzie inne.
- Europa jest gotowa kontynuować politykę sankcji i izolować Rosję w takim zakresie, w jakim to zależy od niej, ponieważ uważamy, że wszelkie powody, dla których to zostało zrobione nie zniknęły - zaznaczył Nauseda. Dodał, że zmiana retoryki, polityki czy całej strategii byłaby równoznaczna z wywieszeniem białej flagi oraz zachętą dla innych reżimów autorytarnych w przyszłości, by robiły co chcą.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Gitanas Nauseda powiedział litewskiemu nadawcy publicznemu LRT, że Rosjanie nie zmienią się po podpisaniu porozumienia pokojowego. Jego zdaniem, Moskwa prędzej czy później rzuci wyzwanie całemu demokratycznemu światu. Litewski prezydent uważa też, że Stany Zjednoczone, przyjmując strategiczne podejście do negocjacji, chcą stworzyć dla siebie nowe możliwości, ale stanowisko Europy będzie inne.
- Europa jest gotowa kontynuować politykę sankcji i izolować Rosję w takim zakresie, w jakim to zależy od niej, ponieważ uważamy, że wszelkie powody, dla których to zostało zrobione nie zniknęły - zaznaczył Nauseda. Dodał, że zmiana retoryki, polityki czy całej strategii byłaby równoznaczna z wywieszeniem białej flagi oraz zachętą dla innych reżimów autorytarnych w przyszłości, by robiły co chcą.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Dodaj komentarz 2 komentarze
i ma rację Litwin! Rosja to państwo terrorystyczne od wiek wieków. Zawsze używa siły do realizacji swoich celów i zawsze atakuje swoich sąsiadów jako pierwsza. To agresywne, napastliwe państwo. Chyba jedyny przypadek w dziejach, gdy ktoś pierwszy napadł na Rosję, to był w 1941 roku Hitler.
Z ruSSkimi nie można rozmawiać o pokoju, gdyż oni zawsze ten czas wykorzystują do zbrojeń i przygotowywania napadu. Są w permanentnej wojnie z całym cywilizowanym światem - działaniami szpiegowskimi, dywersją i od niedawna internetową wojną hybrydową. To są krwiożerczy barbarzyńcy i jedynie z pozycji siły, z mocnym kijem w ręku, można z nimi skutecznie negocjować.
Rozumieli to Truman, Eisenhower i rozumiał to też Reagan, który doprowadził do rozpadu ZSRR.
Trump przy nich wydaje się być naiwniakiem. No, chyba że ma jakiś plan. Jaki? Sprytny, k...., obawiam się.
Tak więc Europa musi zapobiegać złu, które czai się u jej granic.
@ Jan Nowak-znowu -kopiuj-wklej.Znowu elaborat, popisywanie się historyczną znajomością. Kto to czyta? Wynurzenia starego człowieka,przykutego do łóżka i ględzącego w kółko o tym samym.