Cztery osoby zginęły, a siedem zostało rannych wskutek izraelskiego nalotu na południowe przedmieścia Bejrutu. Libańskie władze donoszą, że atak przeprowadzono w nocy bez wcześniejszego ostrzeżenia.
To drugie, w ostatnich dniach, uderzenie w dzielnicę Bejrutu Dahieh, mimo obowiązującego od listopada zawieszenia broni między Izraelem a Hezbollahem.
Izraelskie siły zbrojne podały, że celem nalotu był Hassan Ali Mahmoud Bdeir - członek Hezbollahu, który miał pomagać Hamasowi w planowaniu ataku na izraelskich cywilów. Hezbollah nie odniósł się do sprawy.
Prezydent Libanu Joseph Aoun potępił atak, a premier Nawaf Salam nazwał go rażącym naruszeniem zawieszenia broni. Izrael utrzymuje, że jego działania wymierzone są w cele związane z Hezbollahem i mają zapobiegać dalszego rozwojowi ugrupowania.
W trwającym od października 2023 roku konflikcie Izraela z Hamasem i Hezbollahem zginęło już około 4 tysięcy osób w Libanie, a ponad milion 200 tysięcy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Izraelskie siły zbrojne podały, że celem nalotu był Hassan Ali Mahmoud Bdeir - członek Hezbollahu, który miał pomagać Hamasowi w planowaniu ataku na izraelskich cywilów. Hezbollah nie odniósł się do sprawy.
Prezydent Libanu Joseph Aoun potępił atak, a premier Nawaf Salam nazwał go rażącym naruszeniem zawieszenia broni. Izrael utrzymuje, że jego działania wymierzone są w cele związane z Hezbollahem i mają zapobiegać dalszego rozwojowi ugrupowania.
W trwającym od października 2023 roku konflikcie Izraela z Hamasem i Hezbollahem zginęło już około 4 tysięcy osób w Libanie, a ponad milion 200 tysięcy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin