Nawet 3 lata więzienia mogą grozić funkcjonariuszowi ABW, który wjechał samochodem w uczestników Czarnego Protestu w Warszawie pod koniec października 2020 roku. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Agent Paweł K. namawiał protestujących, którzy zablokowali skrzyżowanie, do tego, by przepuścili jego samochód. Kiedy to nie poskutkowało, funkcjonariusz ruszył. Uczestnicy manifestacji próbowali go powstrzymać, ale wtedy agent dodał gazu. Jednego protestującego potrącił, drugiego przewrócił, innego zawadził lusterkiem, a kolejnemu przejechał po stopie, co znalazło odzwierciedlenie w zarzutach postawionych przez prokuraturę.
- Działając w zamiarze ewentualnym naraził cztery osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.
Postępowanie w tej sprawie już raz zostało umorzone, ale prokuratura je wznowiła, bo ta decyzja została uznana za przedwczesną.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Działając w zamiarze ewentualnym naraził cztery osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.
Postępowanie w tej sprawie już raz zostało umorzone, ale prokuratura je wznowiła, bo ta decyzja została uznana za przedwczesną.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski