U wybrzeży Sycylii koło portu Porticello rozpoczęło się wydobywanie na powierzchnię jachtu Bayesian, który zatonął w sierpniu ubiegłego roku. Zginęło na nim siedem osób, w tym właściciel - brytyjski magnat medialny Mike Lynch - i jego córka.
Do pobliskiego portu Termini Imerese przyjechał jeden z największych dźwigów morskich na świecie - Hebo Lift 10 - o wyporności ponad 5,5 tysiąca ton. Rozpoczęto przygotowania do podniesienia luksusowego jachtu z dna.
Zażądała tego włoska prokuratura, badająca, czy do tragedii doszło z winy kapitana i dwóch członków załogi, którzy się uratowali. Śledczy mają nadzieję, że urządzenia i dokumenty znajdujące się w jachcie pomogą w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Zażądała tego włoska prokuratura, badająca, czy do tragedii doszło z winy kapitana i dwóch członków załogi, którzy się uratowali. Śledczy mają nadzieję, że urządzenia i dokumenty znajdujące się w jachcie pomogą w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy.
W akcji wezmą udział eksperci i wyspecjalizowane firmy z całej Europy. Szacuje się, że wydobycie jachtu będzie kosztować 30 milionów euro. Mniej więcej tyle samo wart był jacht przed zatonięciem.
Koszty poniesie firma ubezpieczeniowa.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin