To ma być krok do zbliżenia. W Londynie dziś szczyt Unia Europejska-Zjednoczone Królestwo.
Brytyjczycy pod rządami lewicy chcą w relacji ze Wspólnotą nowego otwarcia, ale stawiają też wyraźne granice. Nie ma mowy o znaczącym odwróceniu gospodarczych efektów brexitu.
Londyn i Unia chcą przewietrzyć atmosferę. - To ważny krok dla obu stron, pierwszy formalny szczyt po brexicie. Zacieśnienie współpracy wojskowej. Spodziewamy się, że to ustalić będzie najłatwiej, ale eksperci są zgodni w kwestiach gospodarczych, ten dzień przełomu nie przyniesie. Porozumienie nie będzie miało wielkiego wpływu na wzrost gospodarczy. To zależałoby bowiem od powrotu Brytyjczyków do wspólnego rynku i Unii Celnej, a dla Królestwa to nadal czerwona linia - mówi w Polskim Radiu Janin Wachowiak z think tanku UK in a Changing Europy.
Łatwiejszy przepływ produktów rolnych, nieco szersze otwarcie drzwi dla studentów, także z Polski. Te kwestie leżą na stole, ale tu mówimy o ogólnym porozumieniu, szczegółowe negocjacje dopiero by się rozpoczęły.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Londyn i Unia chcą przewietrzyć atmosferę. - To ważny krok dla obu stron, pierwszy formalny szczyt po brexicie. Zacieśnienie współpracy wojskowej. Spodziewamy się, że to ustalić będzie najłatwiej, ale eksperci są zgodni w kwestiach gospodarczych, ten dzień przełomu nie przyniesie. Porozumienie nie będzie miało wielkiego wpływu na wzrost gospodarczy. To zależałoby bowiem od powrotu Brytyjczyków do wspólnego rynku i Unii Celnej, a dla Królestwa to nadal czerwona linia - mówi w Polskim Radiu Janin Wachowiak z think tanku UK in a Changing Europy.
Łatwiejszy przepływ produktów rolnych, nieco szersze otwarcie drzwi dla studentów, także z Polski. Te kwestie leżą na stole, ale tu mówimy o ogólnym porozumieniu, szczegółowe negocjacje dopiero by się rozpoczęły.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski