Sejm zdecydował o zaostrzeniu przepisów, które zakazują sprzedaży nieletnim nie tylko e-papierosów z nikotyną, ale też beznikotynowych, pojemników zapasowych i woreczków nikotynowych. Projekt trafił do prac w Senacie.
- Służby komentują, że takie ujednolicenie przepisów wobec nieletnich pozwoli łatwiej weryfikować łamanie prawa - mówi podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji. - Zabroniona ma być właśnie sprzedaż e-papierosów bez nikotyny i woreczków nikotynowych na odległość, w tym również przez internet i oczywiście zakaz ich reklamowania. Te przepisy zostały ujednolicone, usprawni to pracę policjantom i weryfikację tego wszystkiego.
Wiele osób uważa, że producenci e-papierosów kierują reklamy do osób młodych i należy szczególnie chronić nieletnich. - To wyrabia nawyk sięgania po tego papierosa, bo ok, może to nie ma nikotyny, jednak coś ta osoba wciąga do płuc, wdycha i później może sięgnąć na przykład po zwykłe papierosy albo po e-papierosy z nikotyną. Nie powinno się to dziać wśród na przykład 14-latków. - E-papierosy to są produkty, które są jednak marketingowo trochę dla młodszych osób, łatwiejsze w użyciu i na pewno i przyjemniejsze we wdychaniu niż zwykłe papierosy. - Ja sama pamiętam jak miałam te 15, 16, 17 lat, to robiło się głupoty, teraz człowiek jest bardziej rozsądny i może gdybym wtedy nie sięgnęła, to dzisiaj bym na przykład nie paliła - mówią pytanie przez reportera.
Podobnie jak w przypadku tradycyjnych papierosów, nie będzie można używać e-papierosów między innymi na terenie szkół, przedszkoli, placów zabaw, przystanków czy restauracji. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Wiele osób uważa, że producenci e-papierosów kierują reklamy do osób młodych i należy szczególnie chronić nieletnich. - To wyrabia nawyk sięgania po tego papierosa, bo ok, może to nie ma nikotyny, jednak coś ta osoba wciąga do płuc, wdycha i później może sięgnąć na przykład po zwykłe papierosy albo po e-papierosy z nikotyną. Nie powinno się to dziać wśród na przykład 14-latków. - E-papierosy to są produkty, które są jednak marketingowo trochę dla młodszych osób, łatwiejsze w użyciu i na pewno i przyjemniejsze we wdychaniu niż zwykłe papierosy. - Ja sama pamiętam jak miałam te 15, 16, 17 lat, to robiło się głupoty, teraz człowiek jest bardziej rozsądny i może gdybym wtedy nie sięgnęła, to dzisiaj bym na przykład nie paliła - mówią pytanie przez reportera.
Podobnie jak w przypadku tradycyjnych papierosów, nie będzie można używać e-papierosów między innymi na terenie szkół, przedszkoli, placów zabaw, przystanków czy restauracji. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski