Ponad półtorej godziny kandydaci na prezydenta zadawali sobie pytania. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki po raz pierwszy przed drugą turą wyborów zmierzyli się w telewizyjnej debacie.
- W tym czasie, kiedy rządził rząd Prawa i Sprawiedliwości, to ja byłem prezesem Instytutu Pamięci Narodowej - mówił Nawrocki. - To jest doświadczenie jednak.
Podczas debaty kilkukrotnie wróciła kwestia udziału Karola Nawrockiego w kibolskiej ustawce. Przeciwnik Rafała Trzaskowskiego zarzucił mu popieranie pedofila z Białołęki i wręczył zdjęcie. - Zapomniał pan, bo to pan, nie? - dopytywał Nawrocki.
- Tak - odpowiedział Trzaskowski.
- Tak. O pedofilu z Targówka - mówił Nawrocki.
- Ze mną robią sobie zdjęcia ludzie, setki tysięcy ludzi. To nie są żadni moi znajomi. Natomiast pan, Karol Nawrocki chwalił się znajomościami z ludźmi z półświatka. Z ludźmi, którzy popełniali przestępstwa - odpowiadał Trzaskowski.
Pytany o ułaskawienia Karol Nawrocki powiedział, że jeśli wygra, nie zamierza ułaskawiać polityków.
Politycy ugrupowań popierających swoich kandydatów mówili w TVP Info, że debata pokazała ich atuty.
Koalicja rządząca zwróciła uwagę, że telewizyjne starcie było rywalizacją prawdy z fałszem. Ich zdaniem, Rafał Trzaskowski z KO był spokojny i merytoryczny.
- Bardzo się cieszę, bo Rafał Trzaskowski wygrał tę debatę. To była debata prawdy z kłamstwem. Być może pan Nawrocki dobrze wypada w pojedynkach 70 na 70, ale w 1 na 1 przegrał zdecydowanie - powiedział europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba uważa, że kandydat KO Rafał Trzaskowski, który w debacie przypominał o swoich dokonaniach w Warszawie, wygrał wczorajszą debatę. - Co będzie mogło również rezonować na inne regiony. Praktyki dobre, które warto upowszechniać, chociażby takie jak Centra Aktywności Międzypokoleniowej, ale również stawianie na psychiatrię, na pomoc psychologiczną dla dzieci i młodzieży. I to będzie priorytetem również tej prezydentury. Ochrona zdrowia i kwestia mieszkalnictwa - powiedział Szczerba.
Jakub Stefaniak z Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że wczorajszą debatę przegrało Prawo i Sprawiedliwość. - Dlatego że piękną cenzurkę Prawu i Sprawiedliwości i ich ośmioletnim rządom wystawił Karol Nawrocki - stwierdził Stefaniak.
W debacie telewizyjnej kandydaci mogli pokazać nie tylko swoje przygotowanie do pełnienia urzędu prezydenta, ale też swoją osobowość. Z wystąpienia Karola Nawrockiego, kandydata PiS, zadowolony był Marcin Przydacz, poseł tego ugrupowania.
- Świetnie przygotowany, na luzie, ale też pokazujący swoją charyzmę. Karol Nawrocki po raz pierwszy mógł się w niektórych mediach pokazać jako prawdziwy człowiek, człowiek sympatyczny, bo często jest wykrzywiana jego postać w materiałach medialnych - mówił Przydacz.
Piotr Uściński z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że debatę wygrał Karol Nawrocki, który mówił o konkretach dotyczących przyszłości Polski. - Karol Nawrocki prezentuje przyszłość Polski jako państwa suwerennego, które będzie podejmowało suwerennie decyzje w swoim interesie. Nie będzie na pasku innych państw europejskich, nie będzie oddawało swojej suwerenności, swojej niepodległości na rzecz nowego państwa europejskiego - powiedział Uściński.
- Rafał Trzaskowski uzyskał nieznaczną przewagę w sferze retorycznej podczas wczorajszej debaty - uważa politolog profesor Roman Bäcker. Wskazuje jednocześnie, że w starciu obu kandydatów widać było pewne niezręczności w sferze wizualnej, które mogą zniechęcać wyborców. Bäcker wskazał, że mimo potknięć, kandydat Koalicji Obywatelskiej utrzymał wizerunek polityka, który radzi sobie w trudnych sytuacjach.
- Widać było, że Rafał Trzaskowski panuje nad sobą, panuje nad emocjami, umie polemizować, znajduje argumenty, a jak ma trudną sytuację, to potrafi umknąć i zadać cios z boku, retoryczny. I niewątpliwie była to jedna z najlepszych rozmów, jaką on prawdopodobnie w całym życiu przeprowadził - powiedział Bäcker.
Politolog wskazał, że wypowiedzi Karola Nawrockiego zostały zdominowane przez gest zbliżenia dłoni do nosa, który jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych.
Karol Nawrocki wziął wtedy snus tytoniowy.
- To jest coś, co może zadecydować o końcowym wyniku. Nie słowa, nie to, czy ktoś mówił prawdę, czy kłamał, ale taki jeden drobny gest czasami okazuje się decydujący nie tylko dla kariery jednego człowieka, ale i dla losów całego ugrupowania. Tak to jest w dzisiejszym świecie pełnym obrazków - stwierdził Bäcker.
- Widać było, że Rafał Trzaskowski panuje nad sobą, panuje nad emocjami, umie polemizować, znajduje argumenty, a jak ma trudną sytuację, to potrafi umknąć i zadać cios z boku, retoryczny. I niewątpliwie była to jedna z najlepszych rozmów, jaką on prawdopodobnie w całym życiu przeprowadził - powiedział Bäcker.
Politolog wskazał, że wypowiedzi Karola Nawrockiego zostały zdominowane przez gest zbliżenia dłoni do nosa, który jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych.
Karol Nawrocki wziął wtedy snus tytoniowy.
- To jest coś, co może zadecydować o końcowym wyniku. Nie słowa, nie to, czy ktoś mówił prawdę, czy kłamał, ale taki jeden drobny gest czasami okazuje się decydujący nie tylko dla kariery jednego człowieka, ale i dla losów całego ugrupowania. Tak to jest w dzisiejszym świecie pełnym obrazków - stwierdził Bäcker.
Kto wygrał debatę i czy ta wygrana poprowadzi do Pałacu Prezydenckiego? Ostateczny werdykt 1 czerwca.
Siedem dni przed ciszą wyborczą, kandydaci na najwyższy urząd w państwie zamierzają jeździć po Polsce i spotykać się ze swoimi zwolennikami. Języczkiem u wagi są niezdecydowani wyborcy.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba uważa, że kandydat KO Rafał Trzaskowski, który w debacie przypominał o swoich dokonaniach w Warszawie, wygrał wczorajszą debatę.
Piotr Uściński z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że debatę wygrał Karol Nawrocki, który mówił o konkretach dotyczących przyszłości Polski.
Jakub Stefaniak z Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że wczorajszą debatę przegrało Prawo i Sprawiedliwość.
Bäcker wskazał, że mimo potknięć, kandydat Koalicji Obywatelskiej utrzymał wizerunek polityka, który radzi sobie w trudnych sytuacjach.