Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski jest zdania, że ostatnie akty dywersji w Polsce mogą wykraczać poza klasyczny sabotaż.
Jak mówił w TVP Info, noszą one znamiona działań o charakterze terrorystycznym.
- Sabotaż to jest raczej zbrodnia czy przestępstwo przeciwko mieniu. A tu intencją było zabicie ludzi. Przecież jak ktoś wysadza w powietrze tory na wysokim nasypie po to, żeby pociąg się stoczył z tego nasypu, to musi zakładać, że ktoś zginie. To jest olbrzymia eskalacja tej wojny hybrydowej, bo gdyby zginęli ludzie, to bylibyśmy w innej sytuacji politycznej - mówi Sikorski.
Minister Radosław Sikorski odniósł się także do kremlowskiej narracji o "kwitnącej rusofobii” wśród Polaków. Jak wskazał, rosyjskie oskarżenia są elementem dezinformacji.
- Słowo rusofobia jest ciekawe, pochodzi z greckiego. Fobia, irracjonalny strach. Ja uważam, że to jest nieprecyzyjne, bo my po prostu mamy powody, żeby się bać rosyjskiego sabotażu, więc jak Rosja wysyła, płaci agentom, żeby u nas podpalać, dezinformować, wykolejać, to to nie jest rusofobia, tylko to jest reagowanie na terror państwowy ze strony sąsiada, który postanowił odbudować imperium - tłumaczy wicepremier.
Wicepremier i szef MSZ zapowiedział również formalne działania wobec władz w Mińsku w związku z ucieczką podejrzanych o sabotaż na Białoruś.
- Dzisiaj było to przedmiotem narad z moimi współpracownikami. Oczywiście będą noty, będą wezwania do MSZ i tak dalej, ale wiemy, z jakim reżimem mamy do czynienia i wiemy, że on nie przekazuje nam chociażby mordercy naszego żołnierza, który zginął na granicy. Zrobimy to, co do nas należy, ale nadmiernych nadziei nie mam - dodaje Sikorski.
Do aktów sabotażu doszło w weekend na trasie Warszawa-Lublin, gdzie wysadzono fragment torów niedaleko stacji Mika. W drugim przypadku- koło Puław na Mazowszu, uszkodzono trakcję i pozostawiono na torach metalową obejmę. Prokuratura podkreśla, że śledztwo dotyczy przestępstwa o charakterze terrorystycznym i szpiegowskim.
- Sabotaż to jest raczej zbrodnia czy przestępstwo przeciwko mieniu. A tu intencją było zabicie ludzi. Przecież jak ktoś wysadza w powietrze tory na wysokim nasypie po to, żeby pociąg się stoczył z tego nasypu, to musi zakładać, że ktoś zginie. To jest olbrzymia eskalacja tej wojny hybrydowej, bo gdyby zginęli ludzie, to bylibyśmy w innej sytuacji politycznej - mówi Sikorski.
Minister Radosław Sikorski odniósł się także do kremlowskiej narracji o "kwitnącej rusofobii” wśród Polaków. Jak wskazał, rosyjskie oskarżenia są elementem dezinformacji.
- Słowo rusofobia jest ciekawe, pochodzi z greckiego. Fobia, irracjonalny strach. Ja uważam, że to jest nieprecyzyjne, bo my po prostu mamy powody, żeby się bać rosyjskiego sabotażu, więc jak Rosja wysyła, płaci agentom, żeby u nas podpalać, dezinformować, wykolejać, to to nie jest rusofobia, tylko to jest reagowanie na terror państwowy ze strony sąsiada, który postanowił odbudować imperium - tłumaczy wicepremier.
Wicepremier i szef MSZ zapowiedział również formalne działania wobec władz w Mińsku w związku z ucieczką podejrzanych o sabotaż na Białoruś.
- Dzisiaj było to przedmiotem narad z moimi współpracownikami. Oczywiście będą noty, będą wezwania do MSZ i tak dalej, ale wiemy, z jakim reżimem mamy do czynienia i wiemy, że on nie przekazuje nam chociażby mordercy naszego żołnierza, który zginął na granicy. Zrobimy to, co do nas należy, ale nadmiernych nadziei nie mam - dodaje Sikorski.
Do aktów sabotażu doszło w weekend na trasie Warszawa-Lublin, gdzie wysadzono fragment torów niedaleko stacji Mika. W drugim przypadku- koło Puław na Mazowszu, uszkodzono trakcję i pozostawiono na torach metalową obejmę. Prokuratura podkreśla, że śledztwo dotyczy przestępstwa o charakterze terrorystycznym i szpiegowskim.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł
Wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski jest zdania, że ostatnie akty dywersji w Polsce mogą wykraczać poza klasyczny sabotaż.Jak mówił w TVP Info, noszą one znamiona działań o charakterze terrorystycznym.
Minister Radosław Sikorski odniósł się także do kremlowskiej narracji o "kwitnącej rusofobii” wśród Polaków. Jak wskazał, rosyjskie oskarżenia są elementem dezinformacji.


Radio Szczecin
