Wicepremier Radosław Sikorski zapowiedział, że wezwie przedstawicieli Rosji i Białorusi do resortu w sprawie ostatnich aktów sabotażu.
W środę o 9.15 szef resortu dyplomacji wygłosi w Sejmie przemówienie w związku z wrogimi działaniami na terenie Polski.
Podejrzanymi o sprawstwo dwóch ostatnich aktów dywersji są dwaj obywatele Ukrainy, którzy od dłuższego czasu współpracowali z rosyjskimi służbami. Po dokonaniu sabotażu mężczyźni mieli uciec na Białoruś.
"Najmuje się obywateli innych państw, najczęściej Ukrainy. Mamy do czynienia prawie zawsze z tym samym modelem. Rzadko kiedy, chociaż wśród zatrzymanych jest jeden obywatel rosyjski, rzadko kiedy bezpośrednio Rosja ujawnia swoje intencje poprzez zatrudnianie swoich obywateli do tego typu akcji" - mówił wczoraj w Sejmie premier Donald Tusk. Na jego prośbę, minister Sikorski zapowiedział działania dyplomatyczne wobec Rosji i Białorusi.
"Oczywiście będą noty, będą wezwania do MSZ i tak dalej, no ale wiemy z jakim reżimem mamy do czynienia. Zrobimy to, co do nas należy, ale nadmiernych nadziei nie mam" - podkreślał.
Działania resortu dyplomacji mają na celu sprowadzenie podejrzanych o dokonanie ostatnich aktów dywersyjnych do Polski, aby to tutaj rozliczył ich wymiar sprawiedliwości.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Podejrzanymi o sprawstwo dwóch ostatnich aktów dywersji są dwaj obywatele Ukrainy, którzy od dłuższego czasu współpracowali z rosyjskimi służbami. Po dokonaniu sabotażu mężczyźni mieli uciec na Białoruś.
"Najmuje się obywateli innych państw, najczęściej Ukrainy. Mamy do czynienia prawie zawsze z tym samym modelem. Rzadko kiedy, chociaż wśród zatrzymanych jest jeden obywatel rosyjski, rzadko kiedy bezpośrednio Rosja ujawnia swoje intencje poprzez zatrudnianie swoich obywateli do tego typu akcji" - mówił wczoraj w Sejmie premier Donald Tusk. Na jego prośbę, minister Sikorski zapowiedział działania dyplomatyczne wobec Rosji i Białorusi.
"Oczywiście będą noty, będą wezwania do MSZ i tak dalej, no ale wiemy z jakim reżimem mamy do czynienia. Zrobimy to, co do nas należy, ale nadmiernych nadziei nie mam" - podkreślał.
Działania resortu dyplomacji mają na celu sprowadzenie podejrzanych o dokonanie ostatnich aktów dywersyjnych do Polski, aby to tutaj rozliczył ich wymiar sprawiedliwości.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin
