Europoseł PiS Ryszard Czarnecki uważa, że Zjednoczona Prawica dojdzie do wspólnego stanowiska w sprawie likwidacji limitu 30-krotności składki na ZUS. Przeciwne takiemu rozwiązaniu jest koalicjant PiS - Porozumienie Jarosława Gowina.
Europoseł PiS mówi, że Porozumienie umocniło się w nowym parlamencie i dlatego bardziej eksponuje swoje postulaty.
- Z takim prężeniem muskułów mamy w tej chwili do czynienia ze strony formacji pana premiera Jarosława Gowina, ale już do tej pory były różnice zdań między nami i naszym koalicjantem i zawsze na końcu dochodziliśmy do porozumienia, więc teraz też tak będzie - uważa Czarnecki.
Limit 30-krotności składek na ZUS oznacza, że ktoś, kto w ciągu roku zarobi więcej niż 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, nie musi opłacać składek na ZUS.
W tym roku limit wynosi 11 912 złotych brutto miesięcznie, czyli niespełna 143 tysiące złotych rocznie.
- Z takim prężeniem muskułów mamy w tej chwili do czynienia ze strony formacji pana premiera Jarosława Gowina, ale już do tej pory były różnice zdań między nami i naszym koalicjantem i zawsze na końcu dochodziliśmy do porozumienia, więc teraz też tak będzie - uważa Czarnecki.
Limit 30-krotności składek na ZUS oznacza, że ktoś, kto w ciągu roku zarobi więcej niż 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, nie musi opłacać składek na ZUS.
W tym roku limit wynosi 11 912 złotych brutto miesięcznie, czyli niespełna 143 tysiące złotych rocznie.