Basen na Gontynce w Szczecinie będzie ogrodzony, a studzienki zasłonięte. Miasto poprosiło Zakład Usług Komunalnych o zabezpieczenie nieczynnego kąpieliska.
W poniedziałek po południu trzech chłopców wpadło tam do basenu pełnego deszczówki.
Dzieci uratowali policjanci.
O to, dlaczego doszło do wypadku, kto i kiedy zadba o to, by nic podobnego się już nie wydarzyło pytaliśmy zastępcę prezydenta Mariusza Kądziołkę, odpowiedzialnego za bezpieczeństwo miasta.
- Nie umawialiśmy się na rozmowę, jadę teraz na konferencję, proszę mnie szanować, dziękuję pani redaktor - odpowiedział nam wiceprezydent.
Robert Grabowski z magistratu jest zdania, że wypadek nie był efektem zaniedbań miasta.
- Dzieci wejdą wszędzie. Studzienka będzie teraz zasypana. Poza tym pokrywa i płot nie zniknęły same. Cały czas uważajmy na to, co robią nasze dzieci - tłumaczył Grabowski.
Zakład Usług Komunalnych w środę ogrodzi basen blisko półkilometrową siatką i zakryje sześć studzienek.
Dzieci uratowali policjanci.
O to, dlaczego doszło do wypadku, kto i kiedy zadba o to, by nic podobnego się już nie wydarzyło pytaliśmy zastępcę prezydenta Mariusza Kądziołkę, odpowiedzialnego za bezpieczeństwo miasta.
- Nie umawialiśmy się na rozmowę, jadę teraz na konferencję, proszę mnie szanować, dziękuję pani redaktor - odpowiedział nam wiceprezydent.
Robert Grabowski z magistratu jest zdania, że wypadek nie był efektem zaniedbań miasta.
- Dzieci wejdą wszędzie. Studzienka będzie teraz zasypana. Poza tym pokrywa i płot nie zniknęły same. Cały czas uważajmy na to, co robią nasze dzieci - tłumaczył Grabowski.
Zakład Usług Komunalnych w środę ogrodzi basen blisko półkilometrową siatką i zakryje sześć studzienek.