Pięknie procentuje praca, którą dla spopularyzowania sportu wykonał Adam Małysz - tak niedzielne zwycięstwo Kamila Stocha w skokach narciarskich na igrzyskach w Soczi skomentował w "Rozmowach pod krawatem" Marek Kolbowicz.
Szczeciński radny, wioślarz i mistrz olimpijski z Pekinu był wzruszony złotem zdobytym przez Stocha. Łezka w oku pojawiła się, gdy usłyszał Tomasza Zimocha z Polskiego Radia, który w bardzo emocjonujący sposób skomentował wczorajsze zwycięstwo skoczka.
Kolbowicz podkreśla, że medal to zasługa całego sztabu szkoleniowego. - Chapeau bas za to, co zrobił Łukasz Kruczek. Procentuje praca, którą dla spopularyzowania sportu wykonał Adam Małysz - zauważył Kolbowicz.
Mistrz olimpijski z Pekinu zwrócił też uwagę na to, że Stoch wytrzymał ogromną presję.
- Skoki narciarskie są bardzo popularne w Polsce i całej Europie. Obciążenie i presja są bardzo duże - przyznał Kolbowicz.
Podczas igrzysk w Soczi odbędą się jeszcze dwa konkursy w skokach narciarskich: indywidualny i drużynowy.
- Tylko drugi medal olimpijski bardziej motywuje do pracy, a Kamil ma na niego spore szanse - stwierdził Marek Kolbowicz.
Kamil Stoch w niedzielę zdobył złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. W pierwszej serii na skoczni normalnej Polak wylądował na 105,5 m, co dało mu zdecydowane prowadzenie. W drugiej serii uzyskał 103,5 m i ostatecznie o ponad 12 punktów wyprzedził drugiego Petera Prevca ze Słowenii. Trzeci był Norweg Anders Bardal. Na olimpijskie złoto w skokach narciarskich musieliśmy czekać 42 lata. W 1972 roku w Sapporo zdobył je Wojciech Fortuna.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Zobacz serwis olimpijski.
Kolbowicz podkreśla, że medal to zasługa całego sztabu szkoleniowego. - Chapeau bas za to, co zrobił Łukasz Kruczek. Procentuje praca, którą dla spopularyzowania sportu wykonał Adam Małysz - zauważył Kolbowicz.
Mistrz olimpijski z Pekinu zwrócił też uwagę na to, że Stoch wytrzymał ogromną presję.
- Skoki narciarskie są bardzo popularne w Polsce i całej Europie. Obciążenie i presja są bardzo duże - przyznał Kolbowicz.
Podczas igrzysk w Soczi odbędą się jeszcze dwa konkursy w skokach narciarskich: indywidualny i drużynowy.
- Tylko drugi medal olimpijski bardziej motywuje do pracy, a Kamil ma na niego spore szanse - stwierdził Marek Kolbowicz.
Kamil Stoch w niedzielę zdobył złoty medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. W pierwszej serii na skoczni normalnej Polak wylądował na 105,5 m, co dało mu zdecydowane prowadzenie. W drugiej serii uzyskał 103,5 m i ostatecznie o ponad 12 punktów wyprzedził drugiego Petera Prevca ze Słowenii. Trzeci był Norweg Anders Bardal. Na olimpijskie złoto w skokach narciarskich musieliśmy czekać 42 lata. W 1972 roku w Sapporo zdobył je Wojciech Fortuna.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Zobacz serwis olimpijski.