Przyszłość Szczecina to rozwój gospodarki morskiej - tak mówi prezydent miasta Piotr Krzystek i przystępuje do Zachodniopomorskiego Klastra Morskiego. To stowarzyszenie zrzeszające ok. 100 firm branży morskiej, które działają na terenie byłej Stoczni Szczecińskiej.
- Chcemy być dobrym duchem klastra. Nie będziemy zdobywać dla niego kontraktów, bo nie taka jest nasza rola. Natomiast działające tam firmy będą mogły liczyć na nasze wsparcie administracyjne oraz prawne przy dużych kontraktach czy spotkaniach z kontrahentami - wyjaśniał prezydent Piotr Krzystek.
Jako przykład konkretnej pomocy, którą miasto może udzielić klastrowi, Krzystek podał tworzenie specjalnych klas w szczecińskich szkołach, w których będą szkolić się potrzebni firmom fachowcy.
Prezes stowarzyszenia Andrzej Podlasiński podkreślił, że na terenie byłej stoczni wiele się dzieje, chociaż nie zawsze w świetle fleszy. - Coraz więcej kontraktów jest do nas kierowanych. Przed nami są dwa duże tematy, ale nie chciałbym mówić o szczegółach. Powiem tylko, że czeka nas rozwój.
Właścicielem terenów stoczniowych jest spółka Skarbu Państwa, czyli Towarzystwo Finansowe Silesia z Katowic. TF powołało Szczeciński Park Przemysłowy. To spółka-córka, która zarządza majątkiem postoczniowym na miejscu w Szczecinie.
Prezes klastra morskiego podkreślił również, że współpraca z Parkiem Przemysłowym przebiega bardzo dobrze.