Terminal gazu skroplonego LNG w Świnoujściu będzie gotowy w połowie przyszłego roku - zapewniali we wtorek Minister Skarbu Państwa oraz prezes spółki Polskie LNG, odpowiedzialnej za inwestycję.
Według planów, pierwszy ładunek testowy skroplonego gazu, który posłuży do rozruchu instalacji wpłynie do Świnoujścia w pierwszym kwartale przyszłego roku. Potem nastąpią już dostawy komercyjne z Kataru. Minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński zapewniał, że polska strona nie poniesie konsekwencji w przypadku opóźnień w oddaniu terminalu od użytku.
- Kontrakt zaczyna się w 2015 roku i jestem spokojny o możliwości negocjacyjne tych, którzy zawierali kontrakt - powiedział Karpiński.
Obecny na posiedzeniu komisji poseł PiS Marek Suski mówił, że nadal nie ma
znanej konkretnej daty uruchomienia terminalu.
- To trochę jak z pociągiem w czasach PRL-u. Opóźnienie może się zwiększyć lub zmniejszyć - zauważył Suski.
Prezes spółki Polskie LNG Tomasz Pepliński tłumaczył, że podanie konkretnej daty teraz nie jest możliwe m.in. ze względu na trwające testy instalacji.
- W momencie, w którym nastąpi nieprzewidziana sytuacja, pewne procedury muszą zostać powtórzone, nawet kilka kroków wstecz - tłumaczył Pepliński.
Jak podaje Polskie LNG, terminal jest gotowy w 90 procentach. Budowa kosztuje
trzy miliardy złotych.
Budowa terminalu LNG będzie jednym z tematów audycji "Radio Szczecin na wieczór", która rozpocznie się po godzinie 20.