60 milionów złotych zarobiły Zakłady Chemiczne Police w pierwszym półroczu tego roku. Zarząd firmy poinformował o tym podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Ewa Sewerska z działu kontrolingu ZCh przyznała, że policka spółka zarobiła więcej niż na początku roku. - Osiągamy dobre wyniki we wszystkich naszych podstawowych obszarach działalności - dodała.
W drugim kwartale 2014 roku przychody ze sprzedaży Grupy Azoty Police wyniosły 623 mln zł i były porównywalne z poprzednim kwartałem.
Wojciech Naruć, wiceprezes zarządu Zakładów poinformował, że w tym roku do Polic z afrykańskich kopali w Senegalu przywieziono już 100 tysięcy ton fosforytów. Drugie tyle firma planuje przywieźć do końca roku.
Dodał, że pracownicy, którzy pracują w Senegalu przy wydobyciu fosforytów, nie są zagrożeni wirusem ebola. - Mamy przygotowany prewencyjny program dotyczący ewentualnego zagrożenia. Dotąd w samym Senegalu nie wykryto jeszcze ani jednego przypadku tej choroby - uspokajał Naruć.
Podczas konferencji dziennikarze pytali też o sprawę Acronu. Miesiąc temu rosyjski koncern kupił kolejne akcje Grupy Azoty, do której należą Zakłady Chemiczne Police i w ten sposób stał się właścicielem 20-procentowego pakietu. To dało Rosjanom możliwość wprowadzenia swojego człowieka do rady nadzorczej.
- Przedstawiciel Acronu dotąd nie pojawił się w radzie. Nie wiemy dlaczego, ale grupa też się o to nie dopomina - mówił Naruć.
Powiedział też, że nic nie wie, aby nowa hala widowiskowo-sportowa w Szczecinie miała nazywać się Azoty Arena. Choć przyznał, że rozmowy na ten temat były prowadzone.
Grupa Azoty została większościowym udziałowcem Zakładów w Policach w 2011 roku.
W drugim kwartale 2014 roku przychody ze sprzedaży Grupy Azoty Police wyniosły 623 mln zł i były porównywalne z poprzednim kwartałem.
Wojciech Naruć, wiceprezes zarządu Zakładów poinformował, że w tym roku do Polic z afrykańskich kopali w Senegalu przywieziono już 100 tysięcy ton fosforytów. Drugie tyle firma planuje przywieźć do końca roku.
Dodał, że pracownicy, którzy pracują w Senegalu przy wydobyciu fosforytów, nie są zagrożeni wirusem ebola. - Mamy przygotowany prewencyjny program dotyczący ewentualnego zagrożenia. Dotąd w samym Senegalu nie wykryto jeszcze ani jednego przypadku tej choroby - uspokajał Naruć.
Podczas konferencji dziennikarze pytali też o sprawę Acronu. Miesiąc temu rosyjski koncern kupił kolejne akcje Grupy Azoty, do której należą Zakłady Chemiczne Police i w ten sposób stał się właścicielem 20-procentowego pakietu. To dało Rosjanom możliwość wprowadzenia swojego człowieka do rady nadzorczej.
- Przedstawiciel Acronu dotąd nie pojawił się w radzie. Nie wiemy dlaczego, ale grupa też się o to nie dopomina - mówił Naruć.
Powiedział też, że nic nie wie, aby nowa hala widowiskowo-sportowa w Szczecinie miała nazywać się Azoty Arena. Choć przyznał, że rozmowy na ten temat były prowadzone.
Grupa Azoty została większościowym udziałowcem Zakładów w Policach w 2011 roku.