Wstrzymania przygotowań do operacji przesunięcia willi Grüneberga w Szczecinie domagają się byli mieszkańcy budynku. Do magistratu wysłali już wniosek w tej sprawie. Chcą także wszczęcia wewnętrznej kontroli.
W opinii prezesa Stowarzyszenia "Ocalmy Zabytek", Mariusza Łojki, kontrola wykaże czy działania urzędu dotyczące wywłaszczenia lokatorów willi i przesunięcia samego budynku były zgodne z prawem.
- Wszyscy chowają głowę w piasek. My chcemy załatwić sprawę w sposób rzeczowy - tłumaczy Łojko.
Biuro prasowe magistratu poinformowało nas, że wniosek mieszkańców jest bezzasadny, bo mimo tego iż Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że wywłaszczenie lokatorów willi i decyzja o jej przesunięciu były niezgodne z prawem, to w sentencji wyroku sąd nie nakazał wstrzymania prac.
Byli mieszkańcy willi Grüneberga nie poddają się i zapowiadają start w jesiennych wyborach samorządowych. Jak mówią, "będą walczyć z biernością i ignorancją urzędników". Ich komitet na razie nie ma nazwy. Działacze mają ustalić ją w środę wieczorem.
Miasto wywłaszczyło mieszkańców ponad stuletniego zabytkowego budynku w szczecińskich Zdrojach i zdecydowało o przeniesieniu willi w inne miejsce, ponieważ stoi ona na trasie szybkiego tramwaju.
Budowa linii, która połączy Prawo- i Lewobrzeże Szczecina, kosztuje 240 mln zł. Zakończy się wiosną przyszłego roku.
- Wszyscy chowają głowę w piasek. My chcemy załatwić sprawę w sposób rzeczowy - tłumaczy Łojko.
Biuro prasowe magistratu poinformowało nas, że wniosek mieszkańców jest bezzasadny, bo mimo tego iż Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że wywłaszczenie lokatorów willi i decyzja o jej przesunięciu były niezgodne z prawem, to w sentencji wyroku sąd nie nakazał wstrzymania prac.
Byli mieszkańcy willi Grüneberga nie poddają się i zapowiadają start w jesiennych wyborach samorządowych. Jak mówią, "będą walczyć z biernością i ignorancją urzędników". Ich komitet na razie nie ma nazwy. Działacze mają ustalić ją w środę wieczorem.
Miasto wywłaszczyło mieszkańców ponad stuletniego zabytkowego budynku w szczecińskich Zdrojach i zdecydowało o przeniesieniu willi w inne miejsce, ponieważ stoi ona na trasie szybkiego tramwaju.
Budowa linii, która połączy Prawo- i Lewobrzeże Szczecina, kosztuje 240 mln zł. Zakończy się wiosną przyszłego roku.
Dodaj komentarz 2 komentarze
porównują ruinę do willi przez czterdzieści lat nic nie robili a teraz wymyślili sobie zabytek bo myśleli że wezną nie wiadomo ile kasy !
Ruina nie ruina. Ten budynek stanowił ich własność a własność to rzecz święta. Z tej własności w sposób bandycki zostali wyniesieni wbrew swojej woli. Popieram w 100% tych ludzi i stowarzyszenie "Ocalmy zabytek"i dziwię się wszystkim którzy popierają działania miasta.