Rodzina, przyjaciele i wojskowi pożegnali na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie starszego chorążego Rafała Celebudzkiego. Żołnierz zginął podczas ataku terrorystycznego w Afganistanie.
W uroczystościach pogrzebowych oprócz rodziny i przyjaciół żołnierza, wzięli też udział ambasador USA w Polsce, delegacje Ministerstwa Obrony Narodwoej, Dowództwa Generalnego i Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie, w którym służył.
Podczas uroczystości list od prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odczytał pułkownik Mariusz Fryc z Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
"Nie była to śmierć daremna. Międzynarodowy terroryzm to jedno z najpoważniejszych zagrożeń naszych czasów. Wojna z terroryzmem, w którą Polska angażuje się u boku sił międzynarodowych, to wojna, która służy bezpieczeństwu wolnego świata" - napisał prezydent.
Ambasador USA w Polsce Stephen Mull podkreślił, że Celebudzki oddał życie w zamian za bezpieczeństwo niewinnych osób.
- Nie mogę sobie wyobrazić jaki ból odczuwacie po stracie męża, ojca i syna. On poległ w walce z terroryzmem, największym zagrożeniem współczesnego świata. Walczył solidnie, niezawodnie i odważnie, chronił nas wszystkich - mówił Mull.
Celebudzki pełnił służbę w szczecińskim korpusie NATO. Zginął we wtorek nad ranem w Kabulu, kiedy samochód - pułapka eksplodował w pobliżu konwoju z międzynarodowymi siłami.
Polscy żołnierze stacjonują w Afganistanie w ramach operacji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa od siedmiu lat. Pierwszy wojskowy zginął tam w sierpniu 2007 roku. To pierwszy żołnierz szczecińskiego korpusu, który zginął podczas misji w Afganistanie.
Podczas uroczystości list od prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odczytał pułkownik Mariusz Fryc z Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
"Nie była to śmierć daremna. Międzynarodowy terroryzm to jedno z najpoważniejszych zagrożeń naszych czasów. Wojna z terroryzmem, w którą Polska angażuje się u boku sił międzynarodowych, to wojna, która służy bezpieczeństwu wolnego świata" - napisał prezydent.
Ambasador USA w Polsce Stephen Mull podkreślił, że Celebudzki oddał życie w zamian za bezpieczeństwo niewinnych osób.
- Nie mogę sobie wyobrazić jaki ból odczuwacie po stracie męża, ojca i syna. On poległ w walce z terroryzmem, największym zagrożeniem współczesnego świata. Walczył solidnie, niezawodnie i odważnie, chronił nas wszystkich - mówił Mull.
Celebudzki pełnił służbę w szczecińskim korpusie NATO. Zginął we wtorek nad ranem w Kabulu, kiedy samochód - pułapka eksplodował w pobliżu konwoju z międzynarodowymi siłami.
Polscy żołnierze stacjonują w Afganistanie w ramach operacji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa od siedmiu lat. Pierwszy wojskowy zginął tam w sierpniu 2007 roku. To pierwszy żołnierz szczecińskiego korpusu, który zginął podczas misji w Afganistanie.
- Nie mogę sobie wyobrazić jaki ból odczuwacie po stracie męża, ojca i syna. On poległ w walce z terroryzmem, największym zagrożeniem współczesnego świata. Walczył solidnie, niezawodnie i odważnie, chronił nas wszystkich - mówił Mull.
Rodzina, przyjaciele i wojskowi pożegnali na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie starszego chorążego Rafała Celebudzkiego.