Związki zawodowe domagają się podwyżek płac dla pracowników Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, którzy mają przejść do spółki zewnętrznej. Zakład został oflagowany, a spór ma rozstrzygnąć mediator.
Nie doszło do porozumienia ze związkami zawodowymi w sprawie przeniesienia pracowników służb utrzymania ruchu w Gryfii - mówi prezes Morskiej Stoczni Remontowej Lesław Hnat.
- Chodzi o podwyżkę płac. Związki zawodowe chcą żebyśmy uruchomili ośmioprocentową podwyżkę płac i wypłacili dwumiesięczne odprawy. My jesteśmy w stanie wygospodarować pięć procent i jedną miesięczną odprawę - tłumaczy Hnat.
W zakładzie podpisano protokół rozbieżności, a sprawę ma załagodzić mediator - mówi przewodniczący Solidarności w Stoczni Gryfia Bartosz Szmyt.
- My stoimy na stanowisku, że jeżeli ma być outsourcing wydziałów ruchu, my się z nim nie zgadzamy - komentuje Szmyt.
Pracownicy ze służb utrzymania ruchu chcą takich samych podwyżek jak ich koledzy, którzy przeszli wcześniej do firm zewnętrznych. Tym razem zarząd Gryfii nie chce się na to zgodzić.