Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Sprzedaży firmy boją się inni armatorzy, bo zainteresowani zakupem są europejscy potentaci, na przykład duński DFDS czy włoski Grimaldi. Fot. www.wikipedia.org/Brosen
Sprzedaży firmy boją się inni armatorzy, bo zainteresowani zakupem są europejscy potentaci, na przykład duński DFDS czy włoski Grimaldi. Fot. www.wikipedia.org/Brosen
Dwa tygodnie to za mało na opracowanie planów połączenia armatorów promowych - alarmują związkowcy z Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Tyle czasu Ministerstwo Skarbu dało szczecińskiej PŻM i kołobrzeskiej PŻB na przygotowanie koncepcji konsolidacji obu firm.
To ma być alternatywa dla prywatyzacji PŻB. Sprzedaży firmy boją się inni armatorzy, bo zainteresowani zakupem są europejscy potentaci, na przykład duński DFDS czy włoski Grimaldi.

Na opracowanie planu konsolidacji trzeba przynajmniej dwóch miesięcy - uważa przewodniczący "Solidarności" w Polskiej Żegludze Morskiej, Paweł Kowalski. Jak dodaje resort mógł celowo narzucić tak krótki termin, bo być może decyzja o prywatyzacji w rzeczywistości już zapadła.

- "No dobrze, macie dwa tygodnie, jeśli nie zdążycie, to ja prywatyzuję i w obce ręce oddaję PŻB" - tak, zdaniem Kowalskiego może wyglądać alibi MSP, jeśli projektu połączenia spółek nie uda się przygotować w wyznaczonym terminie.

Poseł rządzącej Platformy Obywatelskiej, Arkadiusz Litwiński uważa, że w tej sprawie możliwy jest kompromis.

- Moim zdaniem ten termin powinien być zbliżony do tego, jaki ministerstwo daje firmom, którym zleca przygotowanie takich projektów.

I to jest do ustalenia - dodaje Litwiński. Poseł nie precyzuje, jak długo powinno trwać przygotowanie koncepcji połączenia PŻM i PŻB.
Relacja Grzegorza Gibasa.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty