Będą mogli głosić kazania, udzielać chrztu, komunii św., asystować przy ślubie, ale nie odprawią mszy św., nie wyspowiadają i nie namaszczą chorych.
Czterech kandydatów przygotowuje się do posługi diakona stałego w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. W całej Polsce jest trzynastu diakonów stałych, w Kościele Rzymskokatolickim na Pomorzu Zachodnim na razie nie ma ani jednego.
Diakon stały to mężczyzna, który przyjmuje święcenia, a mimo to może być żonaty i mieć swoją rodzinę. W odróżnieniu od księdza nie żyje więc w celibacie, chyba że decyzję o tym, by zostać diakonem stałym podejmie będąc osobą samotną. Wtedy nie może już się ożenić.
Diakon w odróżnieniu od kapłana nie może odprawiać mszy św., spowiadać i udzielać sakramentu namaszczenia chorych. Nie musi mieć ukończonej teologii, nie przechodzi sześcioletnich studiów w seminarium duchownym. Przez kilka lat uczestniczy natomiast m.in. w wykładach, zajęciach biblijnych, ma zaliczenia i egzaminy.
Dyrektor Ośrodka Formacji Diakonów Stałych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej ks. Piotr Gałas, który jest jednocześnie rektorem Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie podkreśla, że istotą ich posługi jest głoszenie Ewangelii.
- To jest najważniejsza rzecz, bo wiara rodzi się ze słuchania. Wiara jest potrzebna, żeby uczestniczyć we mszy św., przystępować do spowiedzi świętej - mówi ks. Piotr Gałas i dodaje że, potrzebna jest posługa diakona stałego, niezależnie od tego czy w Kościele jest dużo czy mało powołań do kapłaństwa.
Kandydaci prawdopodobnie za rok przyjmą święcenia i rozpoczną posługę w naszej archidiecezji.
Diakonat stały został przywrócony w Kościele podczas Soboru Watykańskiego II. W Polsce biskupi podjęli decyzję o wprowadzeniu diakonatu stałego w 2001 r.
Diakon stały to mężczyzna, który przyjmuje święcenia, a mimo to może być żonaty i mieć swoją rodzinę. W odróżnieniu od księdza nie żyje więc w celibacie, chyba że decyzję o tym, by zostać diakonem stałym podejmie będąc osobą samotną. Wtedy nie może już się ożenić.
Diakon w odróżnieniu od kapłana nie może odprawiać mszy św., spowiadać i udzielać sakramentu namaszczenia chorych. Nie musi mieć ukończonej teologii, nie przechodzi sześcioletnich studiów w seminarium duchownym. Przez kilka lat uczestniczy natomiast m.in. w wykładach, zajęciach biblijnych, ma zaliczenia i egzaminy.
Dyrektor Ośrodka Formacji Diakonów Stałych w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej ks. Piotr Gałas, który jest jednocześnie rektorem Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie podkreśla, że istotą ich posługi jest głoszenie Ewangelii.
- To jest najważniejsza rzecz, bo wiara rodzi się ze słuchania. Wiara jest potrzebna, żeby uczestniczyć we mszy św., przystępować do spowiedzi świętej - mówi ks. Piotr Gałas i dodaje że, potrzebna jest posługa diakona stałego, niezależnie od tego czy w Kościele jest dużo czy mało powołań do kapłaństwa.
Kandydaci prawdopodobnie za rok przyjmą święcenia i rozpoczną posługę w naszej archidiecezji.
Diakonat stały został przywrócony w Kościele podczas Soboru Watykańskiego II. W Polsce biskupi podjęli decyzję o wprowadzeniu diakonatu stałego w 2001 r.
Dodaj komentarz 5 komentarzy
to może nie będą molestować dzieci ?
Zdzisław123....dobrze, że Ciebie nikt nie molestował....jakim trzeba być ignorantem by powtarzać slogany samemu ich nie sprawdzając....jak niektórym łatwo ocenia się innych nie patrząc na siebie...nie jestem wielbicielem księży, ale umiem zobaczyć i sam myśleć a nie powtarzać wszystko co inni mówią :/
no cóż każdy sądzić według siebie widać molestowanie dzieci to jego chleb powszedni skoro o tym pisze.
no cóż każdy sądzi według siebie widać molestowanie dzieci to jego chleb powszedni skoro o tym pisze.
Zdzislaw123
powtarzasz to co ci gazetka wyborcza czy telewizja WSI24 wtłoczyła do głowy. Księża to ludzie i oczywiste że są wśród nich również źli ludzie.
Stosując twoje rozumowanie moznaby powiedzieć że skoro trynkiewicz był nauczycielem WFu i jednocześnie pedofilem-mordercą, to "wszyscy WFiści to pedofile". głupie prawda?