Pasjonaci jednośladów z fundacji Projekt353 przygotowują właśnie pierwszy prototyp modelu "Gryf".
- Rowery, które były produkowane tutaj były rowerami typowo miejskimi. My tę ideę - w wydaniu cruiser - chcemy przygotować. Jeśli byśmy chcieli zrobić identycznego Stoewera, to musielibyśmy zrobić rower w stylu retro, a to nie jest nasz pomysł. Chcemy zrobić remake tamtego roweru, ale tak jakby on wyglądał dziś - mówi Sławomir Winiarski, wiceprezes fundacji Projekt353.
Skąd pomysł na wznowienie produkcji rowerów Stower produkowanych przed wojną w niemieckim Szczecinie? Fundację zainspirowała historia fabryki Stoewer. Rodzinne przedsiębiorstwo produkowało nie tylko rowery, ale też maszyny do szycia i pisania, a przede wszystkim samochody. Dodatkowo fundacja ma swoją siedzibę przy al. Wojska Polskiego w miejscu, gdzie odbywała się produkcja tych aut.
- Jako szczecinianie, jako fundacja z tego miasta mamy pomysł, aby Szczecinowi przywrócić rower. Dlaczego Stoewer? Bo był szczeciński i w ówczesnych Niemczech popularyzował nasze miasto. Możemy używać takiej nazwy, bo marka Stoewer nie była zabezpieczona i nasza fundacja złożyła wniosek do urzędu patentowego o rejestrację - tłumaczy Winiarski i dodaje, że na rynku jest luka, a zarazem popyt na rower szczecińskiej produkcji.
Prototyp modelu "Gryf" ma kosztować około 6 tysięcy złotych. Prezentacja odbędzie się na początku czerwca. Fundacja szacuje, że później wyprodukowane modele będą kosztować od 3 do 6 tysięcy złotych. Na rynku miałyby się pojawić wiosną 2017 roku.