32-letni nożownik, który zabił w Szczecinie przypadkowego przechodnia wcześniej groził dwóm kobietom - pisze "Kurier Szczeciński".
Mężczyzna miał w 2014 r. nękać dwie kobiety - wystawać pod ich domami, przebijać opony i zastraszać. Przestał, gdy prokuratura wszczęła postępowanie. Potem je umorzyła, bo biegli uznali, że 32-latek ma zaburzenia psychiczne. Sąd nie zamknął go jednak w ośrodku, bo stwierdził, że mężczyzna się leczy.
W czerwcu sprawca zaatakował przypadkowego mężczyznę, który wyprowadzał psa i ugodził go nożem. Ofiara zmarła w szpitalu. Podejrzany przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie abo zamkniecie w ośrodku psychiatrycznym. Na proces czeka w areszcie.
W czerwcu sprawca zaatakował przypadkowego mężczyznę, który wyprowadzał psa i ugodził go nożem. Ofiara zmarła w szpitalu. Podejrzany przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie abo zamkniecie w ośrodku psychiatrycznym. Na proces czeka w areszcie.