Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Miejsce przedwojennego cmentarza ewangelickiego przy osiedlu Żelechowa. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Miejsce przedwojennego cmentarza ewangelickiego przy osiedlu Żelechowa. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Miejsce przedwojennego cmentarza ewangelickiego przy osiedlu Żelechowa. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Miejsce przedwojennego cmentarza ewangelickiego przy osiedlu Żelechowa. Fot. Tomasz Duklanowski [Radio Szczecin]
Na terenie Parku Brodowskiego, gdzie przed wojną znajdował się ewangelicki cmentarz, ma powstać „Sensoryczny ogród zabaw, strefa sportu i rekreacji”. Mieszkańcy Osiedla Żelechowa protestują przeciwko inwestycji, choć została ona zaplanowana w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego.
Zdaniem Michała Kubisiaka, jednego z protestujących mieszkańców, sprzeciw budzi to, że w ziemi mogą wciąż znajdować się ludzkie szczątki.

- Moim zdaniem problem rozpoczął się już na etapie weryfikacji projektu do Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. Na tym etapie zabrakło sprawdzenia terenu na którym ma być ten projekt zrealizowany. Jest to teren byłego Cmentarza Drzetowskiego, który został zamknięty w 1946 roku. Nie został przekształcony zgodnie z ustawą z 1959 r. dotyczącą zamkniętych cmentarzy - tłumaczy Kubisiak.

Tomasz Klek z Urzędu Miasta w Szczecinie twierdzi, że według dokumentacji i opinii konserwatora zabytków, w miejscu tym nie ma grobów.

- Teren na którym będzie realizowana część związana z „Sensorycznym ogrodem zabaw, strefą sportu i rekreacji”, jest sąsiadującym z byłym Cmentarzem Drzetowskim. Nie będzie to w żaden sposób wchodziło w były cmentarz - wyjaśnia Klek.

Mieszkańcy uważają, że władze miasta powinny najpierw sprawdzić, czy w ziemi znajdują się ludzkie szczątki, wydobyć je, a dopiero potem przystąpić do realizacji inwestycji.

- To jest teren administracyjny cmentarza. I kto wykluczy, że tam nie byli chowani ludzie? Nikt tego nie zrobi. Wejdzie ekipa budowana, rozpocznie prace, znajdą szczątki i inwestycja zostanie wstrzymana. Do tego dążymy w tej chwili? - pyta protestujący Michał Kubisiak.

W sprawie utworzenia centrum rekreacyjnego głos zabrał metropolita Szczecińsko - Kamieński, arcybiskup Andrzej Dzięga. W liście do prezydenta Szczecina Piotra Krzystka czytamy: „Nie jest istotne do jakiego narodu należeli zmarli, których szczątki w danym miejscu spoczywają, jakim językiem mówili, jaką wyznawali religię (…). Ponieważ są szczątki ludzkie, teren ma charakter cmentarza.”
Zdaniem Michała Kubisiaka, jednego z protestujących mieszkańców, sprzeciw budzi to, że w ziemi mogą wciąż znajdować się ludzkie szczątki.
Tomasz Klek z Urzędu Miasta w Szczecinie twierdzi, że według dokumentacji i opinii konserwatora zabytków, w miejscu tym nie ma grobów.
Mieszkańcy uważają, że władze Miasta powinny najpierw sprawdzić, czy w ziemi znajdują się ludzkie szczątki, wydobyć je, a dopiero potem przystąpić do realizacji inwestycji.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty