Manifestacja totalnej opozycji przeciw „zawłaszczaniu sądów przez PiS” przyciągnęła na plac Solidarności kilkadziesiąt osób solidaryzujących się z manifestującymi w Warszawie.
- Czarne chmury opadają na naszą ojczyznę. Zapanuje zło, bezprawie i zniewolenie. Każdy, kto dziś pozostanie obojętny, szykuje sznur na szyję założony przez pisowską, paranoiczną wizję naszego państwa - powiedziała działaczka KOD-u.
W manifestacji wzięło udział kilku prawników, pracownicy Urzędu Marszałkowskiego i Gazety Wyborczej. Uczestnicy skandowali: „Precz z Kaczorem dyktatorem” i „Spieprzaj dziadu”.
- Protestujemy przeciwko pisowskim marionetkom w togach za stołami sędziowskimi. Czy chcecie takiej reformy? Czy jesteście wkurzeni na to, co szykuje nam PiS? - padały pytania od organizatorów manifestacji.
Wiec trwał pół godziny. Na zakończenie niewielka grupka protestujących z flagami KOD przeszła wokół pustego placu Solidarności. O godzinie 21.00 działacze KOD zapowiedzieli palenie zniczy przed sądem na pl. Żołnierza.
Działaczka KOD odczytała, co czeka mieszkańców kraju pod rządami PiS i wprowadzeniu reformy sądownictwa.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Dzisiaj wazny dzien.Ostateczny upadek KOD!!!
Widać, że Szczecin leży blisko morza, bo sporo kuracjuszek z nadmorskich sanatoriów się zjechało.
Swoją drogą, ten "wszechmogący", z transparentu, podczas swojej kadencji podpisał ponad 930 ustaw, a zawetował 4, czyli 0,43 % ogółu podpisanych - niezły wynik, jak na "niezależnego".
"- Panie marszałku, ja bez żadnego trybu. Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego brata! - grzmiał prezes, po tym jak poseł Borys Budka (PO) powiedział, że Lech Kaczyński rozumiał trójpodział władzy.
- Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami! - krzyczał Jarosław Kaczyński."
Gdzie jest psychiatra dla tego zawistnego człowieka?