Żeglarz samotnik wyruszył w historyczny rejs. Jeżeli Szymonowi Kuczyńskiemu, jak założył, uda się w pojedynkę, bez zawijania do portów opłynąć kulę ziemską, to dokona tego na najmniejszej łódce w dziejach. Co więcej, będzie dopiero trzecim Polakiem, któremu taka sztuka się udała.
Portem macierzystym Szymona Kuczyńskiego jest Dziwnów. Stamtąd wyruszał i tam zakończył swoją pierwszą pętlę wokół Ziemi, ale wtedy płynął zawijając do portów. Zajęło mu to ponad dwa lata. Teraz według planu, metę mógłby osiągnąć w połowie przyszłego roku.
Kuczyński na swoim jachcie "Atlantic Puffin" wyruszył już z angielskiego portu Plymouth. Jak napisał po pierwszych kilku dniach żeglugi, "łapie rytm" i "przyzwyczaja się do bujania na tej konkretnej łódce".
Na trackingu satelitarnym widać, że żeglarz samotnik jest na Atlantyku, na wysokości afrykańskiego Maroka. Dalej, według planu, skieruje się na Przylądek Dobrej Nadziei i Horn, aby zakończyć rejs w Anglii za około 9-11 miesięcy.
Kuczyński na swoim jachcie "Atlantic Puffin" wyruszył już z angielskiego portu Plymouth. Jak napisał po pierwszych kilku dniach żeglugi, "łapie rytm" i "przyzwyczaja się do bujania na tej konkretnej łódce".
Na trackingu satelitarnym widać, że żeglarz samotnik jest na Atlantyku, na wysokości afrykańskiego Maroka. Dalej, według planu, skieruje się na Przylądek Dobrej Nadziei i Horn, aby zakończyć rejs w Anglii za około 9-11 miesięcy.