250 ton nawozów azotowych płynie barką po Odrze do Szczecina. To pierwszy od wielu lat taki transport z południa Polski.
Zbigniew Antonowicz prezes Stowarzyszenia Odrą w Świat mówi, że jest to dobry przykład biznesowego wykorzystania rzeki, ale cały czas trwają zabiegi, aby ta droga wodna była żeglowna przez większą część roku.
- Najważniejsze, żeby w ogóle mówić o biznesie na odrzańskiej drodze wodnej, czyli o podpisaniu umów długoterminowych, tak jak OT Logistics podpisał umowy na przewóz węgla na Kanale Gliwickim, to żeby tego typu umowy podpisać, to ten układ musi być stabilny przez jakiś dłuższy okres czasu - mówi Antonowicz.
Transport nawozów ma do pokonania 670 kilometrów. Przywrócenie żeglugi na Odrze ma kosztować w sumie 30 miliardów złotych.