Miasto ma 15 milionów złotych do wydania na podwyżki pensji dla pracowników "budżetówki" - zapewniał we wtorek radnych prezydent Szczecina.
Prezydent w odpowiedzi zapewniał, że pensje będą wyższe i że ze związkowcami się spotka.
- Ja nie chcę tutaj obiecać, że zakończymy negocjacje do końca roku, bo to się z całą pewnością nie uda. Natomiast mamy też środki przeznaczone szczególnie na pomoc społeczną. My te regulacje też w tej chwili robimy, szczególnie w DPS-ach. Robimy to po to, że jeżeli następują poważne dysproporcje pomiędzy pracownikami w różnych DPS-ach na tych samych stanowiskach, to żeby te dysproporcje zasypać. A oprócz tego, żeby była ta standardowa podwyżka, która będzie według określonego modelu realizowana. Do tego się przygotowujemy - mówił prezydent Szczecina.
Według prezydenta, o ile w czasie roku pojawią się dodatkowe pieniądze w budżecie, "może wrócić do rozmowy, aby kwotę przeznaczoną na podwyżki zwiększyć o dodatkowe dwa lub trzy miliony złotych".
O godzinie 15 na sesji rady miasta trwa dyskusja o budżecie Szczecina na przyszły rok.