Prywatna firma zarabia na niedziałającym rządowym systemie CEPiK. Wersja 2.0 Centralnego Systemu Ewidencji Pojazdów i Kierowców uniemożliwia sprawne zarejestrowanie samochodów.
W szczecińskim urzędzie miasta formalności trwają wiele godzin. Urzędnicy szczerze przyznają, że jak na loterii - codziennie są inne problemy z systemem. W piątek trudno było zarejestrować auto na gaz.
- Codziennie inna czynność sprawia trudności - mówi jedna z urzędniczek.
Mieszkańcy czekają w kolejce całymi dniami. - Czekanie w urzędzie, gdzie nie ma klimatyzacji, jest straszne - skarży się jeden z kierowców.
Niektórzy poddają się. - Nie udało się ściągnąć z CEPiK-u danych mojego samochodu, więc do dziś jeżdżę na starych tablicach rejestracyjnych, co jest niezgodne z przepisami - tłumaczy kolejny właściciel auta.
Jedna z firm zajmująca się m.in. wynajmem samochodów wpadła na pomysł, by wykorzystać wpadkę z CEPiK-iem. Ministerialny błąd wykorzystuje, by na nim zarobić. Płacimy i nie musimy marnować czasu w kolejce.
Jak czytamy w ofercie "wychodzimy naprzeciw niedogodnościom i oferujemy usługę rejestracji pojazdu w wydziale komunikacji Urzędu Miasta Szczecin. Zyskaj czas i wygodę." Koszt usługi to sto złotych netto plus koszty rejestracji. Przedstawiciele firmy zapewniają, że działają legalnie. Nie mieli jednak dla nas czasu.
Pracownicy Ministerstwa Cyfryzacji zapewniali, że system będzie sprawny w styczniu. Teraz odmawiają podania terminu.
Nowe zasady m.in. wykonywania badań technicznych aut oraz odświeżony Centralny System Ewidencji Pojazdów i Kierowców w wersji 2.0 obowiązują od 13 listopada. Już na początku działania systemu były problemy.
- Codziennie inna czynność sprawia trudności - mówi jedna z urzędniczek.
Mieszkańcy czekają w kolejce całymi dniami. - Czekanie w urzędzie, gdzie nie ma klimatyzacji, jest straszne - skarży się jeden z kierowców.
Niektórzy poddają się. - Nie udało się ściągnąć z CEPiK-u danych mojego samochodu, więc do dziś jeżdżę na starych tablicach rejestracyjnych, co jest niezgodne z przepisami - tłumaczy kolejny właściciel auta.
Jedna z firm zajmująca się m.in. wynajmem samochodów wpadła na pomysł, by wykorzystać wpadkę z CEPiK-iem. Ministerialny błąd wykorzystuje, by na nim zarobić. Płacimy i nie musimy marnować czasu w kolejce.
Jak czytamy w ofercie "wychodzimy naprzeciw niedogodnościom i oferujemy usługę rejestracji pojazdu w wydziale komunikacji Urzędu Miasta Szczecin. Zyskaj czas i wygodę." Koszt usługi to sto złotych netto plus koszty rejestracji. Przedstawiciele firmy zapewniają, że działają legalnie. Nie mieli jednak dla nas czasu.
Pracownicy Ministerstwa Cyfryzacji zapewniali, że system będzie sprawny w styczniu. Teraz odmawiają podania terminu.
Nowe zasady m.in. wykonywania badań technicznych aut oraz odświeżony Centralny System Ewidencji Pojazdów i Kierowców w wersji 2.0 obowiązują od 13 listopada. Już na początku działania systemu były problemy.