"Donald Tusk po prostu kłamie, łże w sposób absolutnie bezczelny z pełnym cynizmem" - tak o zeznaniach byłego premiera przed sądem w sprawie Smoleńska mówił w "Rozmowie pod krawatem" poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Świat.
Mąż Aleksandry Natalii Świat, która zginęła w katastrofie prezydenckiego Tupolewa, zwracał uwagę, że Tusk z jednej strony twierdził, że "logistyka", przygotowanie wizyty w Rosji było poza jego kompetencjami. A z drugiej strony wychwalał pracę swojego ministra Tomasza Arabskiego i chwalił skandaliczny - zdaniem posła PiS - raport o katastrofie przygotowany przez zespół Macieja Laska.
- Donald Tusk po prostu łże, kłamie, w sposób arcybezczelny. Wie doskonale, że oddał Rosjanom bezwarunkowo całą sprawę. Z punktu widzenia polskiej racji stanu, nie miał prawa tego zrobić. Jaką byśmy nie przyjęli hipotezę tamtej tragedii, czy był to zamach, sabotaż, awaria sprzętu, błędy ludzkie, to zawsze wśród winnych czy współwinnych byli Rosjanie - podkreślał Jacek Świat w naszym studiu.
W ocenie posła PiS, zeznania Donalda Tuska były "pouczające". Pokazały jak rozumuje i co ma do powiedzenia Polakom w sprawie Smoleńska - oceniał gość "Rozmowy pod krawatem".
- Donald Tusk po prostu łże, kłamie, w sposób arcybezczelny. Wie doskonale, że oddał Rosjanom bezwarunkowo całą sprawę. Z punktu widzenia polskiej racji stanu, nie miał prawa tego zrobić. Jaką byśmy nie przyjęli hipotezę tamtej tragedii, czy był to zamach, sabotaż, awaria sprzętu, błędy ludzkie, to zawsze wśród winnych czy współwinnych byli Rosjanie - podkreślał Jacek Świat w naszym studiu.
W ocenie posła PiS, zeznania Donalda Tuska były "pouczające". Pokazały jak rozumuje i co ma do powiedzenia Polakom w sprawie Smoleńska - oceniał gość "Rozmowy pod krawatem".
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ta, ma odpowiadać za wycieczkę, którą organizował gabinet Kaczyńskiego.
A swoją drogą przy opowieściach Maciarewicza, który uciekł ze Smoleńska i bliźniaka-jedynaka nawet Tusk wypada blado.
Biedny człowiek rozumiem że zrozpaczony... ale prawda o tragedii smoleńskiej jest o tyle trudna co banalna... byłem w wojsku w 2008 roku... widziałem jak działa... jaka jest mentalność ludzi... ten samolot musiał się rozbić... bo po tragedii CASY nie wyciągnięto żadnych wniosków... i tu współwinne jest przede wszystkim dowództwo wojskowe które to akceptowało... temat ciężki i skomplikowany... ale nawet Tusk nie zasłużył na to żeby tylko jego obarczyć odpowiedzialnością chociaż polityczną częściowo z pewnością ponosi... podobnie jak Prezydent Kaczyński...