Zabronić wykorzystywania środków publicznych w kampanii, ujednolicić prawo dotyczące agitacji wyborczej - mówiła w poniedziałek w "Rozmowach pod krawatem" wiceprzewodnicząca zachodniopomorskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej Joanna Agatowska.
Kandydatkę na prezydenta Świnoujścia pytaliśmy o trwającą już kampanię wyborczą. Chociaż oficjalnej daty wyborów nie ma, większość osób ubiegających się o stanowiska w jesiennych wyborach samorządowych już agituje wyborców.
Agatowska zwracała uwagę, że nie można zabronić spotkań, ale zwłaszcza osoby pełniące już funkcje są w uprzywilejowanej sytuacji.
- Prawo powinno być jednoznaczne. Powinno mówić wprost, na czym może polegać agitacja, a na czym nie może polegać. Absolutnie powinno się zabronić wykorzystywania środków publicznych na prowadzenie kampanii, na organizowanie różnego rodzaju spotkań. Tego jest cała masa, śledzę na Facebooku co inni robią. Jeżeli taka jest praktyka to jest to nagannie oceniane i stwarza nierówność szans potencjalnym kandydatom - powiedziała Agatowska.
Szef Państwowej Komisji Wyborczej "rozkłada ręce" - tłumaczy, że "widzi co się dzieje", ale "nic nie może z tym zrobić", bo prawo nie daje mu takich możliwości.
Agatowska zwracała uwagę, że nie można zabronić spotkań, ale zwłaszcza osoby pełniące już funkcje są w uprzywilejowanej sytuacji.
- Prawo powinno być jednoznaczne. Powinno mówić wprost, na czym może polegać agitacja, a na czym nie może polegać. Absolutnie powinno się zabronić wykorzystywania środków publicznych na prowadzenie kampanii, na organizowanie różnego rodzaju spotkań. Tego jest cała masa, śledzę na Facebooku co inni robią. Jeżeli taka jest praktyka to jest to nagannie oceniane i stwarza nierówność szans potencjalnym kandydatom - powiedziała Agatowska.
Szef Państwowej Komisji Wyborczej "rozkłada ręce" - tłumaczy, że "widzi co się dzieje", ale "nic nie może z tym zrobić", bo prawo nie daje mu takich możliwości.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Czyli dlatego, że nie ma ujednoliconych uregulowań prawnych, uśmiechnięta pani Agatowska radośnie paradowała po Świnoujściu, rozdając słodycze i balony z okazji Dnia Dziecka. Bez komentarza...
@Stetinensis - może liczyła, że spotka Gowina i wspomoże biedaka?
Ponoć kaczki też mu w parku chleb rzucały....