"Dar Młodzieży" zawinął we wtorek do portu na Teneryfie, tymczasem w Częstochowie kolejna zmiana młodych żeglarzy szykuje się do wejścia na pokład żaglowca. Uczestnicy Rejsu Niepodległości w środę wylecą na Teneryfę, gdzie zmienią żeglarzy płynących ze Szczecina. Przed wylotem modlili się w sanktuarium na Jasnej Górze o pomyślne wiatry.
Rejs Niepodległości to olbrzymie przedsięwzięcie, dlatego intencji jest bardzo dużo. Ksiądz Jerzy Limanówka mówi, że głównie dotyczą pogody, wytrwałości dla żeglarzy oraz dobrego przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w Panamie, które są głównym punktem rejsu.
W środę rano z Katowic na Teneryfę wylecą 142 osoby, które podmienią załogę "Daru Młodzieży" żeglującą ze Szczecina. Celem nowego składu jest okrążenie Afryki od zachodu. Z Teneryfy popłyną do Dakaru, a następnie - mijając owiane złą sławą wybrzeża Namibii - dopłyną do Przylądka Dobrej Nadziei i zacumują w Kapsztadzie w RPA.
Rejs Niepodległości to żegluga dookoła świata, odwiedziny w ponad 20 dużych portach oraz promocja Polski i świętowanie stulecia odzyskania przez nasz kraj niepodległości. W wyprawie biorą udział studenci szkół morskich oraz laureaci konkursu patriotycznego zorganizowanego przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. "Dar Młodzieży" wyruszył w rejs w maju. Do kraju ma wrócić w marcu przyszłego roku.