Jak podaje portal tvp.info, w sprawie posła Gawłowskiego i biznesmena Bogdana K. zarzuty usłyszy chorwacki notariusz, który miał poświadczyć nieprawdę.
Dziennikarze ustalili, że w dniu podpisania umowy na zakup apartamentu, w Chorwacji nie było teściów pasierba Stanisława Gawłowskiego. Co więcej, nigdy wcześniej nie przebywali na terenie tego kraju. Natomiast na umowie, którą potwierdził notariusz, widnieją podpisy teściów pasierba posła Gawłowskiego.
Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Szczecin, polska prokuratura wysłała do chorwackich śledczych Europejski Nakaz Dochodzeniowy. W grudniu ubiegłego roku akt notarialny apartamentu został znaleziony przez CBA w koszalińskim domu polityka Platformy Obywatelskiej. Zdaniem śledczych była to forma łapówki dla posła Gawłowskiego od biznesmena, za przychylność w wygrywaniu przetargów w Zarządzie Melioracji.
Z kolei kilka dni temu Radio Szczecin dotarło do świadka, który miał wielokrotnie widzieć posła Platformy z rodziną właśnie w tym apartamencie.
Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Szczecin, polska prokuratura wysłała do chorwackich śledczych Europejski Nakaz Dochodzeniowy. W grudniu ubiegłego roku akt notarialny apartamentu został znaleziony przez CBA w koszalińskim domu polityka Platformy Obywatelskiej. Zdaniem śledczych była to forma łapówki dla posła Gawłowskiego od biznesmena, za przychylność w wygrywaniu przetargów w Zarządzie Melioracji.
Z kolei kilka dni temu Radio Szczecin dotarło do świadka, który miał wielokrotnie widzieć posła Platformy z rodziną właśnie w tym apartamencie.